A A+ A++

Funkcjonariusze Nadbużańskiego Oddziału Straży Granicznej w Chełmie, we współpracy z wrocławską policją, rozbili grupę przestępczą zajmującą się przemytem migrantów z państw Bliskiego Wschodu do Europy przez Białoruś. Większość z jej członków to pseudokibice śląskich klubów piłkarskich.

Funkcjonariusze straży granicznej działali w ramach powołanej w lutym 2022 r. przez Europol operacyjnej grupy zadaniowej Flow. W jej skład wchodzili przedstawiciele służb z Estonii, Finlandii, Niemiec, Łotwy, Litwy i Polski. Ta specjalna grupa operacyjna została utworzona w celu wsparcia organów krajowych w zwalczaniu zwiększonej działalności w zakresie przemytu migrantów z Białorusi do Unii Europejskiej.

Wspólne działania służb polskich i zagranicznych przeprowadzono w środę, 13 lipca, w kilku państwach członkowskich Unii. W ich wyniku zatrzymano 10 osób w Polsce oraz jedną w Wielkiej Brytanii. Łącznie przeszukano 28 miejsc (22 w Polsce, 4 na Litwie i 2 w Niemczech). Zatrzymano sprzęt elektroniczny, różne dokumenty, dowody przekazania pieniędzy i gotówkę.

– Funkcjonariusze straży granicznej, we współdziałaniu z policją, zatrzymali w Polsce dziesięciu mężczyzn w wieku od 24 do 39 lat. Wszyscy to mieszkańcy Śląska. Jeden z nich to lider rozpracowywanej grupy, pozostali to osoby współpracujące, zaangażowane w działania zorganizowanej grupy przestępczej – informuje zespół prasowy Komendy Głównej Straży Granicznej.

Zatrzymani członkowie grupy są powiązani ze środowiskiem śląskich pseudokibiców.

– Operacja była przeprowadzona przez funkcjonariuszy Nadbużańskiego Oddziału Straży Granicznej w Chełmie oraz funkcjonariuszy Komendy Wojewódzkiej Policji w Katowicach. W czynnościach udział brali też przedstawiciele zarządu operacyjno – śledczego KGSG, którzy udzielali wsparcia w zakresie informatyki śledczej – dodaje zespół.

Wspólne czynności operacyjne prowadzone były od kilku miesięcy. Grupa była doskonale zorganizowana. Jej lider, obywatel Polski, utrzymywał bezpośrednie kontakty ze zleceniodawcami przemytniczego procederu. Za pośrednictwem osób ze środowiska pseudokibiców werbował tzw. kurierów, kierowców, którzy przewozili nielegalnych migrantów z pogranicza polsko-białoruskiego do Niemiec i Wielkiej Brytanii. Ustalono, iż głównymi zleceniodawcami procederu przestępczego były osoby pochodzenia arabskiego na stałe przebywające na terenie Europy Zachodniej.

– Część rozpracowywanej grupy realizującej wyżej wymienione zlecenia, działała na terenie Polski i odpowiedzialna była przede wszystkim za organizowanie całego zaplecza logistycznego, tj. za tłumaczenia, werbowanie osób, które w przestępczym procederze pełnią funkcję kurierów, za transporty cudzoziemców oraz za kwestie rozliczeń finansowych. Proceder był od początku do końca w pełni zorganizowany.

Cudzoziemcy po przybyciu na Białoruś sami lub przy pomocy tzw. przewodników, za przyzwoleniem funkcjonariuszy służb granicznych Białorusi nielegalnie przekraczali granicę polsko-białoruską. Następnie korzystając z komunikatorów internetowych, wysyłali do lidera grupy lokalizację miejsca, skąd byli odbierani przez pseudokibiców śląskich klubów piłkarskich, którzy wynajmowanymi autami przewozili cudzoziemców do Niemiec – informuje biuro prasowe straży granicznej.

Za swoje usługi członkowie grupy otrzymywali wynagrodzenie, które było im wypłacane przez wyznaczone do tego osoby. Ustalono, że grupa przestępcza otrzymywała za transport jednego cudzoziemca od 1000 do 2000 euro – przy przerzucie jednego migranta do Niemiec oraz od 11 000 – 13 000 euro za przerzut do Anglii. Z posiadanych informacji wynika, że rozpracowywana grupa zarobiła w sumie minimum 400 tys. zł. (kg, fot. Straż Graniczna)

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułTysiące Brytyjczyków musiało zrezygnować z wakacji. Wszystko przez paszporty
Następny artykułAwaria sygnalizacji w centrum miasta