Rosyjskie koncerny naftowe po kilka miesięcy czekają na płatności za ropę i paliwo, które obsługują banki w Chinach, Turcji i Zjednoczonych Emiratach Arabskich – pisze agencja Reuters.
Według ośmiu źródeł bankowych i handlowych, banki w Zjednoczonych Emiratach Arabskich, Chinach i Turcji, w obawie przed wtórnymi sankcjami USA, zaczęły zatrzymywać obsługę transakcji do czasu otrzymania do swoich klientów pisemnych zapewnień, że żadna osoba ani inny podmiot znajdujący się na amerykańskiej czarnej liści objętych sankcjami (Special Designated Nationals) nie jest zaangażowany w transakcję lub nie jest beneficjentem płatności.
Czytaj więcej
Po otrzymaniu takich oświadczeń, bank sam sprawdza ich prawdziwość, co wydłuża całą procedurę do kilku miesięcy. W wypadku kiedy okazuje się, że klient kłamał, bank zrywa z nim umowę na obsługę. Według dwóch źródeł w ZEA, First Abu Dhabi Bank (FAB) i Dubai Islamic Bank (DIB) zablokowały kilka rachunków związanych z handlem rosyjskimi towarami. Mashreq Bank ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich, tureckie Ziraat i Vakifbank oraz chińskie banki ICBC i Bank of China, nadal przetwarzają płatności, ale zajmuje im to miesiące – podają cztery źródła.
Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow, poproszony o komentarz w sprawie doniesień o opóźnianiu płatności przez banki w Chinach, … czytaj dalej
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS