A A+ A++

Ale straty bojowe nie są jedynym obciążeniem dla rosyjskiego korpusu artyleryjskiego. Ponad dwa lata ciężkich walk zużyły lufy wielu haubic, a także wyczerpały przedwojenne zapasy amunicji.

Coraz bardziej zdesperowany w poszukiwaniu ciężkiej siły ognia i zmagający się z produkcją nowej artylerii i pocisków, Kreml otworzył magazyny z czasów wczesnej zimnej wojny i sięga po działa, które były przestarzałe już dziesiątki lat temu. Aby je uzbroić, Rosja zwróciła się do nowego sojusznika: Korei Północnej.

czytaj dalej

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułNaczelnik Tomasz Urynowicz: „Burmistrz nie jest superbohaterem z filmów Marvela, potrzebuje sprawnego urzędu” – WYWIAD
Następny artykułSesks walczy z Toyotami