List, który radni przekazali deputowanym Dumy Państwowej, opublikował na Twitterze Dmitrij Paluga, jeden z radnych okręgu Smolnińskiego w Petersburgu. Paluga powiedział w rozmowie z portalem „The Insider”, że „większość obecnych radnych poparła decyzję”. Autorzy apelu twierdzą, że działania Putina od początku inwazji na Ukrainę podpadają pod art. 93 rosyjskiej konstytucji, który stanowi, że prezydent może zostać odwołany na podstawie zarzutów o zdradę stanu lub innego ciężkiego przestępstwa postawionych przez Dumę Państwową.
Podkreślają też, że decyzja o inwazji „szkodzi bezpieczeństwu Rosji i jej obywateli”, ponieważ armia rosyjska traci gotowe do walki jednostki, a żołnierze „stają się niepełnosprawni”. Poza tym zwracają uwagę, że z Rosji wycofują się największe światowe firmy, trwa fala masowej emigracji, co uderza w „dobrobyt gospodarczy narodu rosyjskiego”. Dalej radni podkreślają, że „NATO przesuwa swoje granice na wschód, wbrew zapowiedzianym celom operacji specjalnej”, a Ukraina „otrzymuje najnowocześniejszą broń”.
– Prezydent Rosji za jeden ze swoich celów uznał demilitaryzację Ukrainy, ale jesteśmy świadkami czegoś przeciwnego – zauważał w rozmowie z rosyjskim portalem Paluga. – Nie oznacza to, że w pełni popieramy cele deklarowane przez prezydenta Putina, ale nawet na jego własnych warunkach szkodzi on bezpieczeństwu narodowemu Rosji – zaznaczył. I dodał, że chce, aby ludzie „wiedzieli, że są deputowani, którzy są przeciwni obecnej polityce i uważają, że Putin szkodzi Rosji”. – Chcemy też dać im do zrozumienia, że nie boimy się zabierać głosu – stwierdził.
Czytaj też:
Rozmowa Zełenskiego i Putina coraz bliżej? „Indonezja jest gotowa pomóc”
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS