A A+ A++

Data dodania: 2021-12-30 (10:25)
Komentarz surowcowy DM BOŚ

Notowania ropy naftowej dzisiaj rano wyhamowały zwyżkę z ostatnich dni, jednak nadal na rynku tym utrzymują się wypracowane poziomy cenowe – w przypadku ropy WTI, znacząco przekraczające 76 USD za uncję, a dla ropy Brent pozostające w rejonie 79 USD za uncję. Wczoraj ważnym akcentem na rynku ropy naftowej okazały się dane ze Stanów Zjednoczonych.

Cotygodniowy raport Departamentu Energii na temat zapasów paliw w USA pokazał bowiem, że zapasy ropy naftowej w tym kraju w poprzednim tygodniu spadły o 3,58 mln baryłek, wobec oczekiwań nieco mniejszej zniżki, bo o około 3,1-3,2 mln baryłek. Co więcej, jednocześnie spadły zapasy benzyny oraz destylatów, odpowiednio o 1,46 mln baryłek i 1,73 mln baryłek – przy czym w obu przypadkach spodziewano się jedynie symbolicznej zniżki.

Z jednej strony, dane te zostały odebrane pozytywnie, ponieważ świadczą one o odradzającym się popycie na paliwa w Stanach Zjednoczonych. Z drugiej strony, trudno było się im dziwić, bowiem Amerykanie zaczęli już okres świątecznych wyjazdów, który sezonowo wiąże się ze zwiększonym popytem na paliwa.

Poza tym, oprócz popytu na ropę, rośnie także produkcja tego surowca w Stanach Zjednoczonych. Według danych Departamentu Energii, w poprzednim tygodniu zwyżkowała ona do poziomu 11,8 mln baryłek dziennie, co jest najwyższym poziomem od maja 2020 r.

Rosnąca produkcja ropy naftowej na świecie (nie tylko w USA, lecz także w innych krajach, w tym państwach OPEC+) jest głównym czynnikiem ryzyka dla cen ropy naftowej w 2022 roku, zwłaszcza w obliczu niepewności związanej z pandemią, a co za tym idzie, z popytem na ten surowiec.

ZŁOTO

Słaby tydzień i słaby rok na rynku złota.

Po mocnym początku tygodnia, na rynku złota w ostatnich dniach na nowo przewagę przejęła strona podażowa. Wczoraj cena złota testowała poziom 1800 USD za uncję jako techniczne wsparcie – a dzisiaj rano ponownie naruszyła ten poziom.

Cenom złota nieustannie szkodzą optymistyczne nastroje na globalnych rynkach finansowych. Rosnące ceny akcji stanowią atrakcyjną alternatywę dla kruszcu, uznawanego w dużym stopniu za tzw. bezpieczną przystań w okresach rynkowej niepewności.

Zresztą, cały kończący się rok był na rynku złota słaby. Notowania kruszcu rozpoczęły go w okolicach 1900 USD za uncję, zaś obecnie poruszają się na poziomach o około 5% niższych. Złoto jest więc na drodze do wypracowania najgorszego rocznego wyniku od 6 lat.

Nadzieją na wzrost popytu na złoto – a tym samym, także na wzrost cen tego kruszcu – jest prawdopodobny wzrost zainteresowania złotem w krajach azjatyckich. Wraz z postępującym ożywieniem globalnej gospodarki po pandemii, może wzrosnąć popyt na złoto w Indiach oraz Chinach. W przypadku Państwa Środka w styczniu może dojść do tego sezonowy wzrost popytu na złoto, wynikający ze zbliżających się obchodów Nowego Roku w Chinach (rozpoczynających się 1 lutego 2022 r.).

Źródło: Dorota Sierakowska, Analityk surowcowy DM BOŚ SA

Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.

Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.


Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułSzczerski i wywiad w Interii. Kulisy prezydenckiego weta ws. ustawy medialnej
Następny artykułCatering dietetyczny – jak to z nim jest?