Ukraińscy żołnierze znaleźli w Buczy telefon Rosjanina pod koniec marca. Okazało się, że należał on do 30-letniego sierżanta Petra Zacharowa, który był żołnierzem kontraktowym 64. brygady strzelców zmotoryzowanych. Na telefonie odnaleziono wiele zdjęć prywatnych wojskowego i jego żony, ale były również materiały, które pozwoliły ustalić tożsamość żołnierzy, którzy mogli dopuścić się zbrodni nie tylko w Buczy, ale też w Hostomelu czy Irpieniu.
Ukraińskie służby bezpieczeństwa przekazały pond 13 GB danych do analizy międzynarodowej grupie InformNapalm. Po około trzech tygodniach prac grupa opublikowała imiona i nazwiska 50 wojskowych, do tego ich zdjęcia, daty urodzenia, adresy mailowe, numery telefonów i linki do profili w mediach społecznościowych. W niektórych przypadkach udało się ustalić dokładne adresy zamieszkania, a nawet numery paszportów. Okazało się, że jeden z rosyjskich żołnierzy to zaledwie 23-latek, inny ma 24 lata, kolejny 25. Najmłodszy mężczyzna na liście ma 20 lat.
Ukraińcy rozpracowywali “rzeźnika z Buczy”
Grupa rozpracowała również dowódcę rosyjskiej jednostki, którym był okrzyknięty „rzeźnikiem z Buczy” Azatbek Omurbekow. Przeanalizowano w tym celu nagranie z defilady z 9 maja 2021 roku z Chabarowska, gdzie stacjonowała jednostka. Na nagraniu słychać, jak spiker wyczytuje nazwisko Omurbekowa. Grupa ustaliła też, że w listopadzie 2021 roku arcybiskup metropolita chabarowski i amurski Artemiusz udzielił błogosławieństwa podpułkownikowi do „krucjaty” na Ukrainę.
„Zgodnie z normami prawa międzynarodowego dowódca jednostki ponosi pełną odpowiedzialność za działania swoich podwładnych oraz wszelkie zbrodnie wojenne, które popełnili w strefie walki lub w strefie okupacji” – zaznaczono na stronie InformNapalm. Grupa podkreśla też, że niektóre z osób, które znalazły się na zdjęciach z telefonu Zacharowa, mogły nie brać udziału w zbrodniach.
Prokuratura publikuje zdjęcia rosyjskich żołnierzy
Wcześniej o postępach w identyfikowaniu sprawców zbrodni w Buczy poinformowała prokurator generalna Ukrainy Iryna Wenedyktowa. W czwartek 28 kwietnia opublikowała na Facebooku listę nazwisk 10 żołnierzy, którzy mieli uczestniczyć w torturowaniu cywilów, kradzieżach i potencjalnie morderstwach. Są wśród nich żołnierze z brygady nagrodzonej przez Władimira Putina. Przeważają kaprale i szeregowi, ale jest też jeden sierżant i młodszy sierżant.
„W bardzo krótkim czasie na skutek śledztwo ustalono, że w czasie okupacji (ci żołnierze – red.) Buczy brali nieuzbrojonych cywilów jako zakładników, głodzili ich i odmawiali podawania napojów, trzymali na kolanach ze związanymi rękami i zamkniętymi oczami, znęcali się nad nimi i bili ich” – czytamy w opisie postępowania sprawców.
Żołnierze bili bezbronnych Ukraińców, usiłując wydobyć od nich informacje o lokalizacji sił zbrojnych. W raporcie prokuratury pojawia się też informacja, że „niektórzy byli torturowani bez żadnych powodów”. „Rosyjscy funkcjonariusze grozili zabiciem ofiar, a nawet symulowali egzekucję jeńców, strzelając w ich kierunku” – czytamy dalej. Żołnierze podejrzani są także o liczne kradzieże i rozboje.
Raport Wojna na Ukrainie
Czytaj też:
Zełenski przemawiał w Warszawie. „Nie poddamy się. Odbudujemy wszystko, co zostało zniszczone”
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS