A A+ A++

Rosjanie zdążyli nas już przyzwyczaić do swojej kłamliwej propagandy. Tym razem jednak przypadkowo powiedzieli prawdę.

Od początku wojny oficjalne profile rosyjskich ambasad biorą otwarty udział w wojnie propagandowej, bez żenady publikując fake newsy – na przykład o ukraińskiej bombie biologicznej -, prorosyjskie memy czy wręcz otwarte groźby pod adresem zachodu. Z takiej działalności słynie szczególnie ich ambasada w Wielkiej Brytanii.

Ambasada w Szwecji nie chciała być gorsza. Wczoraj opublikowali na swoim Twitterze mapę Europy z zaznaczonymi na niej cenami paliw w poszczególnych krajach. Rosyjska propaganda od dawna próbuje przekonać zachód, że wojna jest bardziej kosztowna dla niego niż dla Moskwy.

Internauci zauważyli jednak, że tym razem Rosjanie przypadkowo powiedzieli prawdę. Poszczególne państwa na tej mapie były oznaczone różnymi kolorami, w zależności od ceny paliwa. Dzięki temu wyraźnie widać, że zarówno Krym, jak i cztery okręgi anektowane przez Rosję po „referendum”, to część Ukrainy.

Rosyjskim dyplomatom gratulujemy szczerości. I radzimy im, żeby w najbliższym czasie nie podchodzili do okien i nie pili herbaty.

Źródło: Twitter Autor: WM

Fot.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułOferty pracy – styczeń 2023 cz. 2
Następny artykułRyzen 9 5900X za kilkanaście złotych? To możliwie, ale trzeba mieć trochę szczęścia