11 września 2021 roku – to szczególna data dla Brytyjki Emmy Raducanu (10. WTA), która wtedy wygrała swój pierwszy turniej wielkoszlemowy. 19-latka okazała się najlepsza podczas US Open, gdzie wygrała 6:4, 6:3 z Kanadyjką Leylah Fernandez (54. WTA). Tuż po tym sukcesie tenisistka rozstała się ze swoim ówczesnym szkoleniowcem, czyli Andrew Richardsonem. Od tego momentu Raducanu w tourze WTA zaczęła wyglądać nieco gorzej.
Emma Raducanu ma trenera z Rosji. A tamtejsze media piszą wprost. “Prawie nasza”
Emma Raducanu postanowiła dokonać kolejnej zmiany i związała się z nowym szkoleniowcem. Utalentowana Brytyjka rozpoczęła, przynajmniej tymczasową, współpracę z Rosjaninem Dmitrijem Tursunowem. Była 20. rakieta rankingu ATP ma przygotować Raducanu do turnieju Citi Open w Waszyngtonie, zmagań w Toronto i Cincinnati, ale przede wszystkim na tegoroczny US Open. Dmitrij Tursunow wcześniej współpracował z Aryną Sabalenką (6. WTA) czy Anett Kontaveit (2. WTA), z którymi awansował do czołowej dziesiątki światowego rankingu.
Dawniej Emma Raducanu współpracowała z Nigelem Searsem, a po rozstaniu z Andrew Richardsonem za jej wyniki odpowiadał Torben Beltz. Od kwietnia tego roku tenisistka z Wielkiej Brytanii korzystała z rad trenerów z rodzimej federacji tenisowej, w tym Louisa Cayera. Rosyjskie media błyskawicznie zainteresowały się tematem współpracy Raducanu z Tursunowem i wykorzystywały te informacje do celów propagandowych. “Emma Raducanu jest już prawie nasza” – pisał portal sport-express.ru.
Eksperci kompletnie nie rozumieli decyzji Emmy Raducanu z regularnymi zmianami szkoleniowców. – Gdybym ja wygrał turniej wielkoszlemowy, zaczynając od kwalifikacji, to co najmniej do następnego roku nie zmieniałbym trenera. Nie rozumiem tego ruchu z jej strony. Wymieniała już szkoleniowców trzy, cztery albo pięć razy, co jest niewiarygodne. Nie sądzę, by pomysł obrotowych drzwi z trenerami był dobry dla jakiegokolwiek tenisisty – uważał John McEnroe, były znakomity tenisista w studiu Eurosportu.
Anett Kontaveit zrezygnowała ze współpracy z Tursunowem
– Chcę podziękować za bardzo dobrą i pełną sukcesów współpracę. Jestem mu wdzięczna – poinformowała w czerwcu Anett Kontaveit, czyli wiceliderka rankingu WTA, która pod jego wodzą wygrała pięć turniejów, a w dwóch innych doszła do półfinału; choć potem znacznie obniżyła poziom. – Wszystko dlatego, że Tursunow ma rosyjski paszport i trudno mu o wizę. Nie może jeździć na wiele turniejów. Czuję, że nadal potrzebuję trenera, który może mi towarzyszyć i który nie ma wielu problemów praktycznych.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS