A A+ A++

“Jaka wiosna, taka i królowa” – w ten sposób Ukraińcy komentują wybory Miss Krymu, czyli jak oficjalnie nazywa się konkurs Królowej Krymu, Wiosna 2022. Samo przeprowadzanie tego typu plebiscytu, gdy kilkadziesiąt kilometrów dalej mordowani są ludzie jest skandaliczne. Ale wiadomo, to kwestia smaku, a tego najwyraźniej przywiezionym na Krym Rosjanom brakuje.

Najwyraźniej brakuje też pięknych kobiet. Tatarki i Ukrainki albo uciekły, albo najzwyczajniej w świecie nie chcą brać udziału w tej propagandowej farsie. Pozostały kolaborantki i zwiezione przez te kilka lat Rosjanki. Nie wiemy, ile było uczestniczek, ale jury musiało mieć twardy orzech do zgryzienia, bo uczciwie mówiąc, zwyciężczyni, czyli Olga Walijewa, urodą nie powala.

– Tak wygląda na zbliżeniu. I tak, ma na imię Olga, a nie “O mój Boże” – drwi ukraiński komentator od lat szydzący z Rosjan i ich noblisty-oszusta Michaiła Szołochowa (jego najwybitniejsze dzieło “Cichy Don” uznawane jest przez krytyków za plagiat).

Przypomnijmy, że Rosja rozpoczęła okupację 8 lat temu. Od tego czasu na okupowanym półwyspie rozpoczęła się deportacja miejscowej ludności tatarskiej i ukraińskiej i masowa kolonizacja, osadnikami z Rosji. Ukraina oraz Polska nie uznają przeprowadzonego tam referendum i włączenia Krymu w skład Federacji Rosyjskiej.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułMiędzynarodowe ćwiczenia obrony planetarnej zakończyły się sukcesem
Następny artykułUchwała nr 1060/LII/2022