Rosyjskie okupacyjne władze Krymu starają się regulować ruch pojazdów na Moście Krymskim, łączącym półwysep z Rosją, ponieważ próbują stworzyć tam „elitarny korytarz” w celu ewakuowania swoich najcenniejszych zasobów – oświadczyła w środę rzeczniczka ukraińskiego dowództwa operacyjnego Południe Natalia Humeniuk.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Ustalono tożsamość kolejnych ośmiu sołdatów podejrzanych o zbrodnie w Buczy! „Sprawcy wysyłali kradzione dobra do swoich krewnych”
Ewakuacja z Krymu przebiega bardzo szybko. Wykupiono wszystkie bilety (do Rosji), połączenia kolejowe i samochodowe są wręcz oblegane. (…) Taka sytuacja świadczy o tym, że okupanci zdają sobie sprawę z siły ukraińskiej armii i wiedzą, co nastąpi w dalszej kolejności
— oznajmiła Humeniuk, cytowana przez agencję UNIAN.
Pożar w Dżankoju
We wtorek w godzinach porannych na okupowanym Krymie wybuchł pożar w podstacji transformatorowej w mieście Dżankoj. Doszło też do detonacji składu amunicji w pobliskiej wsi Majske. Według przedstawicielki prezydenta Ukrainy w Autonomicznej Republice Krymu Tamili Taszewej, po tych incydentach na moście z Półwyspu Krymskiego w kierunku Federacji Rosyjskiej utworzyły się ogromne kolejki samochodów z rosyjskimi turystami próbującymi wracać do domów.
9 sierpnia na skutek detonacji i pożaru w bazie w Nowofedoriwce na Krymie zniszczeniu lub uszkodzeniu uległo około 20 samolotów wroga. Oficjalna przyczyna zdarzenia nie została podana do publicznej wiadomości, ale spekuluje się, że atak przeprowadziły ukraińskie siły specjalne.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS