A A+ A++

Nowe doniesienia mówią o ogromnym problemie piractwa wśród rosyjskich graczy. Według ankiety, grubo ponad połowa uczestników przyznała się do grania w spiraconą wersję gry w ubiegłym roku. Większość powiedziała, że ilość pobranych przez nich produkcji z nielegalnych źródeł zwiększyła się rok do roku.

Piractwo wśród rosyjskich graczy

Według serwisu TorrentFreak, który powołuje się na ankietę przeprowadzoną przez rosyjską platformę do tworzenia gier School XYZ, odejście największych międzynarodowych wydawców gier z rosyjskiego rynku przyczyniło się do znaczącego wzrostu piractwa wśród tamtejszych graczy.

Co więcej, ponad połowa z ankietowanych (51%) przyznała, że w 2022 roku piraciła więcej produkcji niż w 2021 roku.

Liczby w zasadzie mówią same za siebie, bo prawie 7 na 10 rosyjskich graczy przyznało się, że choć raz w 2022 roku grało w spiraconą grę. Co więcej, ponad połowa z ankietowanych (51%) przyznała, że w 2022 roku piraciła więcej produkcji niż w 2021 roku. Całkiem wysoka jest liczba pobieranych nielegalnie gier. Około 20% zapytanych osób powiedziało, że ilość spiraconych przez nie tytułów to ponad 10. Nieco więcej, bo 27% przyznało, że w ten sposób pobrało ponad 3 produkcje.

Wskaźnik piractwa bliski 90%?

Tylko 31% z całej grupy ankietowanych powiedziało, że nie pobierało nielegalnie gier. Ponadto każdy z nich wyraził sprzeciw przeciwko piractwu. Z ankiety wynika jednak, że nawet osoby, które gry miały z nielegalnych źródeł chociaż raz zdecydowały się na zakup jakiegoś tytułu, ponieważ tylko 7% z odpowiadających nie kupiło żadnej gry w 2022 roku. Oznacza to, że pozostałe 93% wydało jakąś kwotę na gry.

Podobno wskaźnik piractwa w Rosji powoli zbliża się do poziomu ponad 90%. Tak nieciekawą sytuację widziano ostatnio 20 lat temu. Nawet jeżeli rosyjscy gracze chcieliby kupić gry z legalnych źródeł to mają utrudnione zadanie, ponieważ wiele popularnych platform zablokowało rosyjskie karty płatnicze. Mówi się też, że przyczyna tak dużej skali piractwa wynika z chęci oszczędności gdzie tylko się da. Oszczędnością nie można jednak nazywać pobierania gier z nielegalnych źródeł.





Obserwuj nas w Google News

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułSzkolenie podstawowe strażaków OSP
Następny artykułArmored Core VI – poznaliśmy pierwsze szczegóły trybu PvP? From Software może przygotować sporą niespodziankę