A nie jest powiedziane, że to koniec sankcji, jakie nałożone zostaną na Rosję. Wojna na Ukrainie trwa od tygodnia. Sytuacja wcale się nie polepsza, a wręcz przeciwnie. Codziennie giną żołnierze i cywile, kolejne ukraińskie miasta są coraz bardziej zniszczone. Ataki wojsk rosyjskich wciąż trwają.
Rosja nie była gotowa na takie sankcje. “Nie spodziewaliśmy się”
Stanowisko sportowców było jasne: sprzeciw wobec Rosji za atak na Ukrainę. To zmusiło władze federacji i związków do reakcji. Stanowisko zajęły FIFA, UEFA, FIVB, FIBA, MKOl i inne związki sportowe. Niemal wszystkie zawiesiły drużyny, bądź indywidualnych sportowców. Odebrano Rosji organizację międzynarodowych imprez sportowych, takich jak finał Ligi Mistrzów czy mistrzostwa świata w siatkówce mężczyzn.
– Federacja Rosyjska była gotowa na sankcje, ale Moskwa nie spodziewała się, że zostaną one nałożone na sportowców, dziennikarzy, przedstawicieli sfery kultury – powiedział minister spraw zagranicznych, Siergiej Ławrow.
Więcej informacji o inwazji Rosji na Ukrainę znajdziesz TUTAJ>>>
Niektórzy Rosjanie starają się za wszelką cenę uniknąć sankcji, które mogą ich sięgnąć. Roman Abramowicz postanowił sprzedać Chelsea, której właścicielem jest od 2003 roku. Według mediów żużlowcy z Rosji mogą uniknąć zawieszenia uzyskując polskie obywatelstwo.
Sytuacja staje się coraz bardziej napięta. Kary dla sportowców sprawiły, że głos zabrał Artiom Dziuba. Napastnik Zenitu napisał o podwójnych standardach i “wieszaniu psów na Rosjanach”. “Wszyscy zawsze krzyczeli o tym, że sport powinien być poza polityką, ale przy pierwszej okazji, gdy chodzi o Rosję, całkowicie zapomina się o tej zasadzie?” – czytamy na jego Instagramie.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS