Pandemia koronawirusa zatrzymała całą motorsportową rywalizację. W zamian pojawia się coraz więcej wirtualnych rozgrywek, w których można zmierzyć swoje siły z prawdziwymi kierowcami. Współpraca Motorsport Games i Veloce Esports zaowocowała serią #NotTheGP. Formuła 1 też uruchomiła swój cykl. W pierwszej odsłonie na starcie stanęło dwóch kierowców z aktualnej stawki, w kolejnej ich liczba wzrośnie do minimum sześciu.
Rosberg w chwili obecnej nie może się włączyć do rywalizacji, choć śledzi rozgrywki z wielkim zainteresowaniem.
– To niesamowite, jak rozwinęły się te wirtualne wyścigi – powiedział Rosberg w Sky Sports News. – Oglądanie jest bardzo fajne, zabawne i mogę je polecić wszystkim kibicom F1. Jeśli wydaje ci się, że tego nie polubisz, będziesz bardzo zaskoczony.
– Jest akcja, dużo walki, więc świetnie, że wielu zawodników się w to angażuje. Gdybym nadal był czynnym kierowcą, z pewnością bym się zaangażował. Nawet dziś chętnie bym to zrobił, ale nie mam teraz możliwości, ponieważ tutaj [na Ibizie] nie mam ze sobą potrzebnego sprzętu. Nie mogę też wyjść z domu, by zorganizować jakąś kierownicę. W przeciwnym razie z pewnością bym dołączył.
Rosberg z uznaniem wypowiedział się o działaniach swojego byłego zespołu. Mercedes aktywnie włączył się w walkę z pandemią koronawirusa.
– To najlepszy dowód na to, jak niewiarygodnie dobre w inżynierii są ekipy Formuły 1. Jestem bardzo dumny, że mój zespół był w stanie wyprodukować tak dużo aparatów wspomagających oddychanie, w tak krótkim czasie – zakończył Nico Rosberg.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS