A A+ A++

Data dodania: 2021-06-01 (11:13)
Komentarz surowcowy DM BOŚ

W bieżącym tygodniu na rynku ropy naftowej na nowo zagościł optymizm. Wczoraj był on przytłumiony ze względu na brak sesji w Stanach Zjednoczonych i Wielkiej Brytanii, jednak już dzisiaj widać go wyraźniej. Notowania ropy Brent po raz kolejny przebiły poziom 70 USD za baryłkę, co oznacza, że poruszają się na najwyższych poziomach od sesji 8 marca br. Jednocześnie, samo przekroczenie tej psychologicznej bariery ma pozytywny wydźwięk. W górę pną się również notowania ropy naftowej WTI, które poruszają się w rejonie 68 USD za baryłkę.

Najważniejszym czynnikiem, wpływającym obecnie pozytywnie na notowania ropy naftowej, są oczekiwania związane ze wzrostem popytu na paliwa na świecie. Wczorajszy Memorial Day (Dzień Pamięci) wyznacza w Stanach Zjednoczonych oficjalny początek sezonu letnich wyjazdów, który oznacza wzrost sezonowego popytu na paliwa.

Zniesienie wielu restrykcji pandemicznych w Stanach Zjednoczonych oraz w Europie jest czynnikiem, który może faktycznie podbić popyt na ropę naftową. Takie oczekiwania ma zresztą OPEC+. Rozszerzony kartel już dzisiaj spotyka się w celu rewizji porozumienia naftowego, jednak prawdopodobnie żadnych zmian w jego podejściu nie będzie. Kartel OPEC już wielokrotnie zaznaczał w ostatnich miesiącach, że mimo niełatwego startu bieżącego roku na rynku ropy naftowej – i mimo utrzymującej się trudnej sytuacji pandemicznej w Azji – i tak oczekuje istotnego wzrostu popytu na ropę w bieżącym roku. OPEC prognozuje wręcz, że w drugiej połowie 2021 r. może nas czekać deficyt na rynku tego surowca.

Dzisiaj inwestorzy będą więc wypatrywać informacji ze spotkania OPEC+. Co do innych danych z rynku ropy naftowej – tu warto podkreślić, że w tym tygodniu dane dotyczące zapasów ropy naftowej będą publikowane z opóźnieniem ze względu na wczorajszy Memorial Day. A więc raport Amerykańskiego Instytutu Paliw poznamy dopiero jutro, a nie tradycyjnie we wtorek. Natomiast raport Departamentu Energii pojawi się w czwartek.

MIEDŹ – Zmiany w prawie w Chile stłumią wydobycie miedzi?

Bieżący tydzień na rynku miedzi rozpoczął się spokojnie. Od wczoraj na rynku tym widzimy wąską konsolidację notowań – w przypadku cen miedzi w USA są to okolice 4,67-4,68 USD za funt. Wsparciem dla cen miedzi pozostaje m.in. słabość amerykańskiego dolara oraz oczekiwania utrzymywania się dużego popytu na miedź, wynikającego z popandemicznego odbicia w globalnym przemyśle.

Dodatkowo, pewne obawy wzbudza sytuacja na rynku miedzi pod kątem podaży. Pandemia sprawiła, że wiele firm wydobywczych ograniczało swoje inwestycje w nowe projekty, co może skutkować niedostatkami miedzi w perspektywie najbliższych lat.

Dodatkowym ciosem mogą być regulacje w Chile, czyli kraju, w którym wydobywana jest niemal jedna trzecia miedzi na świecie. Władzie chilijskie pracują bowiem nad ustawą, narzucającą ogromne dodatkowe opłaty na firmy wydobywcze funkcjonujące w kraju. Celem jest konieczność podreperowania państwowego budżetu po pandemii.

Na razie ustawa ta musi przejść jeszcze całą drogę legislacyjną, ale już teraz budzi kontrowersje. Ponad połowa zagranicznych firm wydobywczych, funkcjonujących w Chile, ma bowiem porozumienia podatkowe wygasające w 2023 roku. Jeśli nowa ustawa zostanie wdrożona, to mogą one zupełnie wycofać się z tego kraju. Według wyliczeń Goldman Sachs, zagrożona jest produkcja około miliona ton miedzi rocznie, czyli około 4% globalnego wydobycia. Debata w chilijskim senacie na temat tego projektu planowana jest na czerwiec.

Źródło: Dorota Sierakowska, Analityk surowcowy DM BOŚ SA

Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.

Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.


Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułRowy 2020 – Wystawa poplenerowa
Następny artykułW środę nowe decyzje o luzowaniu obostrzeń. Minister Adam Niedzielski zapowiada