– Tego meczu w Moskwie na pewno nie będzie. Mamy do czynienia z agresją, konfliktem, wojną. Śmiem wątpić, czy ten mecz w ogóle się odbędzie. Można często narzekać na UEFA, ale już w piątek zwołała posiedzenie komitetu wykonawczego. Myślę, że decyzje będą drastyczne – powiedział Roman Kołtoń.
Ukraina została zaatakowana przez Rosję, co oznacza szereg reperkusji i sankcji z tym związanych i wymierzonych w kierunku agresora. Zdaniem Romana Kołtonia wszystko wskazuje na to, że mecz barażowy do katarskiego mundialu pomiędzy Rosją a Polską może w ogóle nie dojść do skutku.
ZOBACZ TAKŻE: Jakie sankcje czekają Rosję? “Kreml traktuje to jako atak w państwo, a nie sportowców”
– Tego meczu w Moskwie na pewno nie będzie. Mamy do czynienia z agresją, konfliktem, wojną. Śmiem wątpić, czy ten mecz w ogóle się odbędzie. Można często narzekać na UEFA, ale już w piątek zwołała posiedzenie komitetu wykonawczego. Myślę, że decyzje będą drastyczne. FIFA również nie będzie mogła uciec od drastycznych decyzji, bo Rosja nie liczy się z nikim i z niczym. Może się liczyć jedynie z siłą, która będzie pokazana przez państwa. Sankcje w stosunku do Rosji będą również w sporcie – rzekł dziennikarz “Prawdy Futbolu”.
Według eksperta Polsatu Sport rosyjski futbol czekają gigantyczne sankcje ze strony FIFA i UEFA.
– Gdyby Rosjanie wkroczyli tylko do separatystycznych republik i byłoby status quo, pewnie mówilibyśmy, że mecz odbędzie się w Moskwie albo na neutralnym gruncie. Ale sytuacja jest zupełnie inna – trwa regularna inwazja Rosji przeciwko niepodległemu państwu ukraińskiemu. Wolny świat przeciwstawi się temu. FIFA i UEFA nie mogą abstrahować od państwowych decyzji. Śmiem wątpić, żeby Rosja rozgrywała jakiekolwiek mecze w sporcie w najbliższej przyszłości.
Gdyby spotkanie Polaków z Rosjanami nie doszło do skutku, wówczas nasi piłkarze mogliby automatycznie awansować do barażowego finału.
– Polska może zagrać na mundialu, ale to nie zależy tylko od meczu z Rosją, bo nawet jak go nie będzie, to musimy szykować się na finał barażu. Będzie to mecz albo ze Szwecją, albo z Czechami, które rywalizują w drugim półfinale. Nie wydaje mi się, żeby Rosja mogła uczestniczyć w jakichkolwiek rozgrywkach sportowych w najbliższym czasie – przyznał Kołtoń.
Wszystko wskazuje na to, że UEFA już w piątek 25 lutego podejmie decyzję o pozbawieniu Sankt Petersburgu prawa do organizacji tegorocznego finału Ligi Mistrzów.
– UEFA przenosiła już finał ze względu na pandemię i nie jest to wielki problem. Zdziwiłbym się, gdyby tej decyzji nie było w piątek. Ona zapadnie, bo inaczej nie zostałoby zwołane posiedzenie komitetu wykonawczego. A zostało ono zwołane po to, aby przenieść finał Ligi Mistrzów – skwitował Kołtoń.
Przejdź na Polsatsport.pl
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS