Wczoraj, 3 marca (21:37)
Niemal trzy tysiące traktorów sparaliżowało w piątek ulice Brukseli. Rolnicy protestowali przeciwko planom rządu, który chce wprowadzić nowe ograniczenia związane z wytwarzaniem azotu do atmosfery przed gospodarstwa i hodowców zwierząt. – Rolnicy zawsze będą potrzebni. Oni mówią, że produkujemy za dużo azotu, a czy kiedykolwiek przyjrzeli się fabrykom i przemysłowi? – mówi belgijskim mediom jeden z demonstrantów, blokujących stołeczne drogi.
Rząd Regionu Flamandzkiego – jednego z trzech autonomicznych regionów Belgii – planuje wprowadzenie reformy ograniczającej wytwarzanie azotu do atmosfery przez rolników.
Zgodnie z założeniami po nowelizacji prawa jedno gospodarstwo będzie mogło pozwolić sobie na maksymalny limit 0,025 proc. produkowanego azotu. Jeśli wartość ta zostanie przekroczona, właściciel danej hodowli zostanie poddany kontroli i karą, prowadzących niekiedy w konsekwencji do bankructwa.
Nie zgadzając się na propozycje rządu tysiące rolników zjechało do Brukseli swoimi ciągnikami, paraliżując całą stolicę.
– Rolnik nie może być już rolnikiem – komentuje jeden z uczestników protestu, cytowany przez gazetę “Nieuws Blad”. – Rolnicy zawsze będą potrzebni. Rządzący mówią, że produkujemy za dużo azotu, a czy kiedykolwiek przyjrzeli się fabrykom i przemysłowi? Emitują znacznie więcej gazów cieplarnianych – dodaje kolejny.
Demonstranci na traktorach podkreślali, że troska o klimat i środowisko jest dla nich bardzo ważna … czytaj dalej
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS