A A+ A++

Agata Wiśniewska

Rolnicy po raz kolejny protestowali przeciwko “piątce  Kaczyńskiego”. W Chojnicach spowolnili ruch wyjeżdżając ciągnikami na główne arterie. Posłowi Aleksandrowi Mrówczyńskiemu wręczyli prezent, kosz ze słomą, burakiem i kapustą. Apelowali o dialog.


W Chojnicach protest rolników rozpoczął się około godz. 10, wtedy to na ul. Gdańską  wyjechało około 50 ciągników. Protestujący przemieszczali się w kierunku ul. Sukienników.  Spore spowolnienie w ruchu nastąpiło, kiedy rolnicy zatrzymali się na wysokości biura posła PiS. Był to moment, w którym delegacja protestujących udała się na spotkanie z posłem Prawa i Sprawiedliwości Aleksandrem Mrówczyńskim. Parlamentarzysta przyjął rolników przed swoim biurem, w asyście ochroniarzy. Apelował o zachowanie dystansu społecznego.

Serdecznie zapraszamy do rozmów z nami, z rolnikami. Jesteśmy bardzo zdesperowani. Czyny, które miały miejsce nie są po to, żeby pana posła ośmieszać, tylko zwrócić uwagę, że z nami rolnikami się ni rozmawia, a chcecie wprowadzić ustawę, która może spowodować zapaść polskiego rolnictwa. Pan jest stąd, pan powinien to czuć najlepiej i dziwi mnie to, że nie chce pan z nami porozmawiać i nas wysłuchać – mówił Rafał Mładanowicz.

Czekamy na telefon i propozycję spotkania i rozmowy. Jeżeli będą trwały rozmowy z nami i jeżeli ustawa ta zostanie wycofana, w tak trudnym dla Polaków i świata momencie, pandemii, nie będzie potrzeby kontynuowania takiej formy strajku jaka jest – dodał szef człuchowskiej izby rolniczej.

Poseł zapewniał, że jest i był otwarty na rozmowy z rolnikami. Nie ukrywał, że zabolał go incydent z wyrzuceniem obornika przed jego posesją. Prosił, aby protestujący powstrzymali się od takich działań. – Proszę, żebyście uszanowali mój dom, to jest oaza spokoju, moją rodzinę. Zapraszam was tutaj do biura. Uważam, że akcja niedzielna, w tym czasie byłem w kościele, była niewłaściwa. Mówię stop takim działaniom. W ubiegłym  tygodniu poza ziemniakami wyrzuciliście przed moje biuro duże kamienie. Mam pytanie, czy potem te kamienie pójdą w moją stronę? Bardzo proszę o zachowanie dystansu od mojego domu – mówił Aleksander Mrówczyński. Jednocześnie przekonywał, że pragnie, aby rolnik nie stracił na “piątce Kaczyńskiego” i wierzy, że tak właśnie będzie. Zasiadający w sejmowych ławach przypomniał też, że przecież przekazał do Warszawy petycję, jaką rolnicy zostawili w jego biurze. – Zapraszam do rozmów, a nie do eskalacji. Jestem otwarty – zapewniał. – Wzmocnimy pana stanowisko, jeśli pan z nami porozmawia. Wytłumaczymy pewne rzeczy. Pan jest naszym przedstawicielem, niech pan nas nie traktuje lekceważąco. Jesteśmy ostatnimi, którzy będą chcieli rąbać w pana godność. Natomiast takie procedowanie ustaw, niedemokratyczne, w cywilizowanym kraju, uderzają  w naszą godność.  Jak można procedować coś, co nie jest uzgodnione – ripostował Mładanowicz.

Aleksander Mrówczyński  przyjął prezent od protestujących rolników, a był nim kosz ze słomą, burakiem i kapustą. – To symbolizuje w jaki sposób my rolnicy jestesmy traktowani – mówili portestujący. Wręczony kosz był też odniesieniem do rolniczego handlu detalicznego, który wprowadziła partia rządząca. – Jesteśmy z tego zadowoleni. Jest dużo rzeczy, z którymi się zgadzamy, ale czujemy się odtrąceni bo Warszawa to nie jest miejsce, gdzie powinno wszystko się załatwiać – mówił szef człuchowskiej izby rolniczej.

Spotkanie zakończyła deklaracja posła: – Bez względu na to, czy ja spełniam wasze oczekiwania czy nie,  będę głosował zgodnie ze swoim sumieniem, przede wszystkim w obronie dobrostanu zwierząt.

Protestujący odjechali w kierunku ulicy Strzeleckiej, Zielonej, Derdowskiego, Kościerskiej, by ostatecznie wrócić na miejsce zbiórki przy ul. Gdańskiej.

Podobne tematy:

Najnowsze:

Artykuł pochodzi z portalu www.chojnice24.pl

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułPrzyczyna śmierci D. Gnatowskiego. Zmarł na COVID? Nie zdążono mu wykonać testu
Następny artykułSzpital Powiatowy w Dębicy będzie jednoimienny?