A A+ A++

Łatwo jest powiedzieć, że Rolls-Royce to samochód jak żaden inny. Ale co tak naprawdę jest w nim wyjątkowego, a przede wszystkim – uzasadniającego kosmiczną cenę, która przekracza 2 mln zł? Mateusz Żuchowski dokładnie przyjrzał się szczegółom tego egzemplarza, by się o tym przekonać. Zajrzał nie tylko do kabiny, ale również pod maskę i do bagażnika, gdzie zresztą dokonał kilku ciekawych odkryć.

Sprawdził też, co zmienia wersja Black Badge, a więc ta “dla młodych”. Tak właśnie brytyjski producent określa tę linię modeli, które wyróżniają się trochę bardziej sportowym prowadzeniem, trochę głośniejszym silnikiem i odrobiną tego wszystkiego, czym Rolls-Royce do tej pory nigdy nie był. Ale czasy się zmieniają i tak samo zmienia się nawet ta słynąca z przywiązania do historii marka. Mateusz ocenia, czy to dobrze. Zapraszamy na film.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułDealerzy w Polsce mogą pozostać z tysiącami niesprzedanych aut
Następny artykułWiceminister zdrowia: Tylko zweryfikowane źródła