Rolls-Royce Cullinan po sześciu latach obecności na rynku przeszedł modernizację. Grill zyskał podświetlenie, pojawiły się cyfrowe zegary czy 23-calowe koła. Jedna kwestia pozostała jednak bez zmian.
Rolls-Royce Cullinan, SUV brytyjskiego producenta, zadebiutował w 2018 roku. Jego nazwa odnosi się do największego znalezionego przez człowieka diamentu. Teraz uznano, że po sześciu latach obecności na rynku czas przeprowadzić modernizację.
Rolls-Royce’a Cullinana po liftingu rozpoznamy po delikatnie węższych reflektorach oraz światłach do jazdy dziennej, które “spadają” w stronę zderzaka. Zmodyfikowano również wloty powietrza oraz przedni zderzak. Nowością jest także podświetlenie osłony chłodnicy.
Z tyłu zmiany są bardziej zachowawcze. Zdecydowano się nowe końcówki wydechu, delikatnie zmieniony zderzak oraz sygnaturę tylnych świateł. Nowością są również 23-calowe koła – największe, jakie kiedykolwiek były oferowane w tym modelu.
Najbardziej zauważalną zmianą wewnątrz będzie chyba cyfrowy zestaw wskaźników, który zastąpił analogowe zegary. Pojawił się również odświeżony system multimediów. Oczywiście nie brakuje tradycyjnych dla marki elementów wyposażenia. Na desce rozdzielczej znajdziemy analogowy zegarek. Pod nią znajduje się podświetlana figurka ze słynnym symbolem Spirit of Ectassy, która została wykonana z litej stali nierdzewnej. Rolls-Royce chwali się również 18-głośnikowym systemem Bespoke Audio, który korzysta z 18-kanałowego wzmacniacza o mocy 1,4 tys. W.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS