A A+ A++

Trzy czerwone kartki i aż siedem bramek zobaczyli dziś kibice, którzy postanowili odwiedzić Stadion Miejski w Bielsku-Białej. Po szalonym meczu Górale wygrali z Resovią Rzeszów 4:3, jednak wobec wyników na innych boiskach nie zdołali awansować do baraży.

Od początku spotkania zarysowała się przewaga gospodarzy. Podopieczni trenera Żurawia parli do przodu i widać było jak bardzo zależy im na szybkim zdobyciu bramki. Zapomnieli jednak, że oprócz ofensywy równie ważna jest defensywa. W 9. minucie nadziali się na kontrę i przegrywali 0:1. Po stracie bramki zamiast podnieść głowy i dążyć do wyrównania zaczął się festiwal głupoty. Najpierw Vitelli skasował w polu karnym napastnika gości i nie dość, że sędzia odgwizdał karnego, to jeszcze Górale musieli radzić sobie w dziesiątkę, bo obrońca TSP wyleciał z boiska. Jedenastkę na bramkę zamienił Wasiluk. Niespełna dziesięć minut później w ślady swojego kolegi z zespołu poszedł Hartherz. Tym razem sędzia pokazał jednak tylko żółtą kartę. Znów pewnym egzekutorem z wapna okazał się Wasiluk. Resovia prowadziła już 0:3 i wobec przewagi jednego gracza wydawało się, że mecz ten jest już stracony. Jeszcze przed przerwą nadzieję w serca kibiców wlał Tomasz Negabauer zdobywając bramkę w 29. minucie meczu. Dwie minuty później stan osobowy został wyrównany za sprawą cegły dla Aleksandra Komora. Wynik do przerwy nie zmienił się.

W szatni musiały paść ostre słowa, a ponieważ wyniki innych drużyn były dla gospodarzy korzystne to tuż po przerwie wzięli się oni mocno do roboty i już po niespełna dziesięciu minutach wyrównali stan rywalizacji. Najpierw do siatki trafił Sitek, a chwilę później doskonałe zgranie Simonsena wykorzystał Drzazga. Wynik 3:3 na tablicy widniał do 74. minuty. Kapitalną kontrę wykorzystał Biliński i Podbeskidzie wyszło na prowadzenie. Chwilę później Adamski otrzymał drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę i sytuacja Górali stała się w miarę komfortowa. Końcówkę zagrali bardzo mądrze zmuszając rywali do biegania i choć nie dobili rywali kolejną bramką to wygrali spotkanie. Nic jednak wygrana w tak dramatycznych okolicznościach nie dała, ponieważ swój mecz wygrała Stal i tym samym to ona awansowała do baraży.

Na pomeczowej konferencji z posady trenerskiej zrezygnował Dariusz Żuraw.

TS Podbeskidzie Bielsko-Biała 4:3 Resovia Rzeszów

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułW godzinach popołudniowych doszło do kolizji w rejonie przejść dla pieszych
Następny artykuł“Łoooo”. Nie mogli w to uwierzyć. To zdjęcie, to najlepszy komentarz do nokautu Głowackiego