A A+ A++

Tylko tysiąc osób dziennie będzie mogło przebywać na kortach im. Rolanda Garrosa w trakcie rozpoczynającego się w niedzielę wielkoszlemowego turnieju tenisowego – poinformował premier Francji Jean Castex. To efekt nasilającej się pandemii koronawirusa.

We Francji do tej pory koronawirusem zostało zarażonych ponad 480 tys. osób, czyli po Rosji i Hiszpanii najwięcej w Europie. W ostatnich dniach liczba zakażonych wzrosła, co skłoniło władze do wprowadzenia kolejnych ograniczeń. Minister zdrowia Olivier Veran ogłosił w środę, że począwszy od najbliższego poniedziałku w zawodach sportowych będzie mogło jednorazowo uczestniczyć maksimum tysiąc osób.

Początkowo nie było jasne, czy nowe przepisy obejmą rozpoczynający się oficjalnie w niedzielę Roland Garros, a organizatorzy cały czas mieli nadzieję, że będą mogli codziennie wpuścić na trybuny 5000 sympatyków tenisa. Wieczorem rozwiał je premier Castex.

“Na kortach Rolanda Garrosa będziemy stosować te same zasady, co gdzie indziej. Zmniejszamy liczbę obecnych z 5000 do 1000” – przekazał szef francuskiego rządu.

Jak wyjaśnił, liczba ta obejmuje nie tylko kibiców, ale też zawodników, personel i organizatorów.

Początkowo planowano, że przełożony z wiosny na jesień turniej będzie mogło śledzić nawet 20 tysięcy widzów dziennie. Najpierw liczbę tę ograniczono do 11,5 tys., później do 5 tys., a teraz okazało się, że publiczność będzie jeszcze mniej liczna.

Niedawny US Open, który był pierwszym wielkoszlemowym turniejem po przerwie spowodowanej pandemią, został rozegrany bez udziału publiczności.

W głównej drabince singla, której pierwsze mecze rozpoczną się w niedzielę, wystąpią w Paryżu: Magda Linette, Iga Świątek, Hubert Hurkacz i Kamil Majchrzak.

krys/ pp/ cegl/

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułŁyżwiarski Puchar Soły
Następny artykułKrólowa start-upów zmienia świat. Dzięki Mette Lykke ludzie czują się lepszą wersją siebie