A A+ A++

Wojciech Zieliński po raz trzeci został ojcem. Jednak ukrywał ten fakt przed mediami i swoimi fanami aż rok. W wywiadzie dla Interii.pl aktor wyznał, że bardzo pragnął córeczki: – Pomyślałem, że znam instrukcję obsługi kobiet (…) Jeśli się urodzi trzecia dziewczynka, wszystkie rzeczy i zabawki już mam. Ale pojawił się Samuel.

Tata chłopczyka jednak bynajmniej nie “rozpacza” z powodu narodzin synka, który urodził się tuż przed pandemią koronawirusa.

– Urodził się tydzień przed zamknięciem wszystkiego. Śmiejemy się, że to jest dziecko pandemiczne (…) Okazał się jakimś świętym! Po pierwsze, w ogóle nie płacze, tylko jak jest głodny. Ma rok, zaczyna wstawać i już widzę, że ma coś, co mam ja i moja ukochana. Jesteśmy w tym bardzo do siebie zbliżeni – mówił Wojciech Zieliński w rozmowie z SE.pl.

Jakiś czas temu aktor pokazał na swoim koncie na Instagramie urocze zdjęcie z małym Samuelem. Pod fotografią na próżno jednak szukać wzruszającego opisu dotyczącego bycia tatą. Zieliński zamiast tego postanowił odnieść się do bieżącej sytuacji politycznej.

– Jarek we no, daj spokój, bo Supermanowi mamę wkurzyłeś! Wszyscy wiedzą ,że szefem bandy i królem Polski jesteś.( Już nowe podręczniki historii tak są pisane). Na reputacji nie stracisz. Da się to wszystko jeszcze odkręcić – brzmi fragment wpisu.

Zieliński do grudnia 2013 roku był związany z aktorką Karoliną Gorczycą. Z ich związku narodziła się córka Maria. Z drugą partnerką doczekał się córki, a teraz synka.

Zapraszamy na grupę FB – #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Chętnie poznamy wasze historie, podzielcie się nimi z nami i wyślijcie na adres: [email protected]

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułCoraz bliżej możliwości regeneracji zębów
Następny artykułNord Stream 2 na wodór. Czy to w ogóle możliwe? [KOMENTARZ]