A A+ A++

Znalazła się w nich również obca waluta. Atmosfera od początku do końca była absolutnie gorąca. Zacięte licytacje, wspólne morsowanie, ognisko, pokazy strażaków, występy artystyczne, koncert i światełko do nieba – tak w telegraficznym skrócie wyglądał 32. Finał WOŚP w Rogowie. Doskonałym wynikiem mogą pochwalić się także rogowscy krwiodawcy, którzy podczas Wielkiego Grania oddali ponad 32 litry bezcennego daru.

Emocje z pewnością jeszcze nie opadły, bo w tym roku Rogowo grało z WOŚP wyjątkowo głośno. Pozytywna energia i zaangażowanie organizatorów oraz wolontariuszy, którzy robili wszystko, żeby wesprzeć inicjatywę Jurka Owsiaka, a co za tym idzie osoby dotknięte skutkami pandemii – udzieliły się wszystkim i przyciągnęły do serca wydarzeń tłumy. 

Rogowski Klub Morsa i symboliczne serce dla WOŚP fot. Justyna Kulpińska

Zbiórka publiczna rozpoczęła się już o 8.00. 20 wolontariuszy ze sztabu #7307 wyruszyło na ulice miejscowości z orkiestrowymi puszkami. W ramach współpracy ze strażakami ochotnikami docierali z kwestą również do sąsiednich wsi: Lubcza, Czewujewa, Skórek, Gościeszyna i Złotnik. Dzięki temu również osoby spoza Rogowa mogły zasilić zbiórkę swoją hojnością. 

Od godzin porannych w siedzibie Gminnego Domu Kultury doroczną akcję poboru krwi prowadził Klub HDK PCK Strażak wspólnie z Regionalnym Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Bydgoszczy. W tym przypadku także należy mówić o dużym sukcesie. Honorowi dawcy oddali symboliczne ponad 32 litry krwi – w końcu był to 32. Finał WOŚP. 

Następnie impreza, której głównym organizatorem był GDK z jego dyrektor Anną Jarecką na czele, nie bez powodu przeniosła się na zimową, rogowską plażę. Tam wystartowały pierwsze zacięte licytacje, odbyły się też efektowne pokazy ratownictwa technicznego na lądzie i w wodzie, przeprowadzone przez strażaków ochotników. Przy płonącym ognisku można było nie tylko ogrzać ręce, ale też upiec kiełbaski, zaś pracownicy domu kultury serwowali chętnym gorącą herbatę. To jednak nie koniec atrakcji nad jeziorem. Przed 16.00 uaktywnił się Rogowski Klub Morsa, który po energetycznej rozgrzewce zainaugurował swoją działalność zimną kąpielą. Miejscowym morsom towarzyszyli również zaprzyjaźnieni miłośnicy tej niezwykle popularnej ostatnimi czasy aktywności. Po wejściu do akwenu wspólnie stworzyli wielkie orkiestrowe serce.

Wolontariuszki i jednego wolontariusza można było spotkać nie tylko w Rogowie, ale również okolicznych wsiach fot. Justyna Kulpińska

Po czasie spędzonym na świeżym powietrzu, wydarzenie trwało do wieczora w murach Gminnego Domu Kultury. Tam ponownie rozpoczęto od bardzo emocjonujących licytacji. Wśród gadżetów znalazły się m.in.: obraz i fanty przekazane przez Marszałka Województwa Kujawsko-Pomorskiego, wpinki powstałe z okazji 25-lecia powiatu żnińskiego, najnowsze wydanie Legend pałuckich z autografem Feliksa Malinowskiego, filiżanki, koszulki i koce od Klubu Honorowych Dawców Krwi, niespodzianki przesłane przez fundację Jurka Owsiaka i wiele innych. Prawdziwą gratką dla rogowskich fanów hokeja okazał się pakiet kibica przekazany przez LKS Rogowo. 

Sala widowiskowa GDK pękała w szwach fot. Justyna Kulpińska

Aukcje przeplatane były występami artystycznymi. Jako pierwsza z dynamicznym układem zaprezentowała się sekcja taneczna dziewcząt, działająca przy GDK. Tuż po niej scenę opanowały dzieci z Gminnego Przedszkola w Rogowie, które przygotowały pełen humoru spektakl w iście PRL-owskim stylu. Nie zabrakło też tematycznego kącika, w którym wyeksponowano słynną pralkę Franię, radio, maszynkę do mięsa i zabytkowy już odkurzacz.

Na scenie wystąpiła m.in. sekcja taneczna trenująca przy GDK fot. Justyna Kulpińska

Przybyli mogli też korzystać z oferty słodkiej kawiarenki oraz brać udział w loterii fantowej. Zwieńczeniem finału był natomiast koncert zespołu Coffee Time Band, który zagrał dla publiczności największe zagraniczne i polskie przeboje znanych i lubianych artystów, w tym Ani Dąbrowskiej, Sanah czy kultowego De Mono.  

Na zakończenie dnia pełnego wrażeń nie mogło zabraknąć tradycyjnego światełka do nieba. Syreny i światła strażackich aut, lampiony i latarki telefonów w dłoniach mieszkańców oraz hymn Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, rozbrzmiewający z głośników dały oczekiwany efekt.

Justyna Kulpińska

Autor: Pałuki

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułBruksela chce uderzyć w gospodarkę Węgier. Szokujący plan KE
Następny artykułEmeryci mogą się zdziwić. Część z nich pierwszy raz zapłaci ten podatek