W piątek Lech Wałęsa zamieścił film, w którym poruszał tematy historyczne. – Ja byłem sto procent zdecydowany iść z Polską do przyspieszonej wolności. Nie bałem się nikogo i niczego – opowiada na najnowszym nagraniu.
Pod koniec niemal 12-minutowego nagrania doszło jednak do nietypowej sytuacji. Na filmie słyszymy, jak otwierają się drzwi i do pokoju ktoś wchodzi. Po chwili słychać kobiety krzyk.
– Rodziną się kurde zajmij – słychać wściekły głos kobiety. Co ciekawe, Lech Wałęsa natychmiast po tym incydencie zakończył nagranie. Ledwie kobieta przestała mówić, a były prezydent natychmiast wyłączył kamerę. – Dziękuję – zdążył jedynie powiedzieć, zanim się rozłączył.
Moja żona miała rację
Wałęsa zamieścił w mediach społecznościowych kolejny film, w którym przyznał żonie rację. Jak stwierdził były prezydent rzeczywiście powinien więcej czasu poświęcać rodzinie.
– Jak niektórzy zauważyli, moja luba włączyła się do mojej dyskusji z wami i zauważyła, że więcej czasu winnym poświęcić swojej rodzinie i ona ma rację. Za mało czasu miałem, by więcej służyć rodzinie, dlatego wysłucham jej prośby czy żądania i trochę więcej czasu będę poświęcał rodzinie – mówi Wałęsa na filmie.
W dalszej części nagrania Wałęsa ponownie krytykuję obecną ekipę rządzącą. Jego zdaniem z komunistami “dało się jeszcze rozmawiać”.
– Ja nie wyobrażam sobie rozmowy z Kaczyńskim, Macierewiczem i spółką, tego się nie da, to jest niemożliwe… Zastanawiam się, jak to możliwe, by niedawni wrogowie, przeciwnicy byli lepsi niż dawni przyjaciele. Jak można być bardziej perfidnym niż komuniści? Ja nie jestem w stanie tego zrozumieć. Pomyślę o tym, a wy mi pomóżcie – stwierdził.
Czytaj też:
Wpadka Wałęsy przed kamerą. “W domu rządzi mama”Czytaj też:
“Dobrze nie jest, ale…”. Wałęsa o samopoczuciu po operacji
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS