Zobacz także:
Jak podaje Express, widmo bardzo poważnego kryzysu wisi nad Wielką Brytanią. Chodzi o dramatycznie spadającą liczbę kierowców ciężarówek. Szacuje się, że w chwili obecnej w branży przewozowej brakuje od 45 do 50 tysięcy kierowców. Jest to spowodowane odchodzeniem na emeryturę pracowników, których nie ma kto zastąpić. Młodzi ludzie rzadko rozpoczynają pracę w tym zawodzie, ponieważ nie stać ich zazwyczaj na zapłacenie aż 3000 funtów za prawo jazdy na ciężarówki.
Problem ten może bardzo mocno wpłynąć na życie mieszkańców Wielkiej Brytanii. 85 procent wszystkich towarów kupowanych na Wyspach jest transportowanych ciężarówkami. Jeśli nie będzie wystarczającej liczby przewoźników, poważne kłopoty z zaopatrzeniem sklepów staną się faktem. Okresem, kiedy bardzo boleśnie może ujawnić się taka sytuacja, jest czas przed Bożym Narodzeniem. Wtedy znacznie wzrasta sprzedaż i może dojść do momentu, w którym ze sklepowych półek znikną wszystkie towary. Lepiej więc dla bezpieczeństwa zacząć robić zapasy wcześniej.
Road Haulage Association, organizacja zrzeszająca 8 tysięcy przewoźników, alarmuje. Według nich rząd powinien w dużo większym stopniu zająć się pomocą branży przewozowej. Bez wsparcia państwa sytuacja będzie się coraz bardziej pogarszać i w efekcie doprowadzi nawet do osłabienia gospodarki kraju.
– Nasza branża jest siłą napędową brytyjskiej gospodarki. Rząd powinien zrobić więcej, aby zakończyć problemy z brakiem kierowców. Jeśli nie poradzimy sobie z tym kryzysem, stworzy on realne zagrożenie dla ożywienia gospodarczego w Wielkiej Brytanii – ostrzega Richard Burnett, dyrektor naczelny Road Haulage Association.
Joanna Tecław / POLEMI.co.uk
Fot.: 06photo / Shutterstock
Dołącz do POLEMI na facebooku i BĄDŹ NA BIEŻĄCO!
Warto przeczytać…
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS