A A+ A++

fot. Piotr Gibowicz (plusliga.pl)

– Jestem bardzo podekscytowany, że dołączam do PGE Skry. Oczekiwania przed kolejnym sezonem są bardzo duże, tym bardziej, że będziemy mieli mocną drużynę. PlusLiga też stała się mocniejsza, wystarczy spojrzeć na poprzedni sezon. To teraz jedne z najsilniejszych rozgrywek siatkarskich na świecie. W Bełchatowie zawsze postawione są wysokie cele i naszym zadaniem będzie temu sprostać – mówi Robert Täht, nowy przyjmujący PGE Skry. 

Polskę i PlusLigę znasz już dość dobrze…


Robert Täht:Tak, w Polsce rozegrałem już cztery sezony. PlusLiga cały czas się rozwija i nie ma w niej łatwych meczów. Bardzo lubię te rozgrywki i wierzę, że kibice będą mogli wreszcie wejść do hal, bo to kolejny ważny punkt. Fani w Polsce są niesamowici, a szczególnie ci z Bełchatowa. Miałem okazję zobaczyć ich grając w przeciwnych zespołach w hali Energia. Byli znakomici i tworzyli niezwykłą atmosferę.

A język polski?

– Na razie niestety nie rozmawiam po polsku. Spędziłem w tym kraju już kilka lat i nie mam problemów np. w restauracji. Ale będzie to mój kolejny poboczny cel na najbliższy sezon: nauczyć się języka polskiego i na koniec sezonu swobodnie w nim rozmawiać. Jeśli jest dobry nauczyciel w Bełchatowie, to na pewno będę szczęśliwy i czekam na kontakt (śmiech).

PGE Skra dawno nie wywalczyła medalu PlusLigi…

– Widziałem ostatnie mecze z VERVĄ Warszawa ORLEN Paliwa. Każdy z nich był wyrównany. Szkoda, że PGE Skra przegrała medal, ale to tylko sprawi, że drużyna będzie jeszcze bardziej głodna zwycięstw.

W Bełchatowie występował twój rodak, Renee Teppan. Opowiadał ci coś o klubie?

– Rozmawiałem z Renee o PGE Skrze, bo jesteśmy dobrymi przyjaciółmi. Pytałem go o wiele spraw, odpowiedział, że spędził w Bełchatowie dobry czas i wszystko mu się podobało. Uzyskałem same pozytywne informacje i utwierdziłem się w przekonaniu, że był to dobry wybór.

Co możesz powiedzieć o drużynie na przyszły sezon?

– Nie chciałbym jeszcze mówić o drużynie, bo nie znamy jeszcze całego składu. Na pewno mogę potwierdzić, że będzie silna i wygląda dobrze. Nie mogę się doczekać, by stać się jej częścią i walczyć o trofea.

Kiedy zobaczymy cię w Bełchatowie?

– Gram w kadrze narodowej Estonii, więc będziemy grali w mistrzostwach Europy, które rozpoczynają się na początku września. Zaraz po turnieju pierwszą rzeczą, jaką zrobię, będzie przyjazd do Bełchatowa. Do zobaczenia!

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułPasów nie będzie. Jest za to strefa zamieszkania
Następny artykułKażdy ma „trzy biznesy”. Mogą zaważyć na całym życiu. O co chodzi?