Kapitan drużyny narodowej rozegrał tej jesieni już 25 meczów, a teraz szykuje się na dwa kolejne. Starcia z Andorą się nie boi, choć podczas poprzedniego – wiosną – doznał urazu. – To był przypadek, a nie efekt faulu. Czeka nas ważny mecz – przekonuje.
Lewandowski przestrzega, że obecne natężenie spotkań, któremu poddawani sią czołowi piłkarze świata, może być zgubne. – Każdy z nas chciałby oglądać codzienne mecze, ale jesteśmy tylko ludźmi, a nie maszynami – podkreśla nasz zawodnik.
– Dziś oczekuje się od nas gry na najwyższym poziomie co trzy dni. Kolejnym pokoleniom będzie coraz trudniej. Czeka nas więcej kontuzji. Trudniej będzie o skupienie, co wpłynie na osłabienie mentalności. Mięśnie też nie będą w stanie wytrzymać takiego tempa – mówi Lewandowski.
Czytaj więcej
Napastnik spotkał się już z Matthewem Cashem, którego powołanie jest dziś najważniejszym tematem zgrupowania reprezentacji. – To otwarty, uśmiechnięty i kontaktowy chłopak. A boisko? Jestem spokojny. Zawodnik Pre … czytaj dalej
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS