A A+ A++

Rząd rezygnuje z pomysłu wprowadzenia tak zwanej daniny Sasina — informuje RMF FM. Drakoński podatek miał wynosić 50 proc. od nadmiarowych zysków największych polskich firm.

Podatek trafia do kosza, dlatego, że jest już niepotrzebny — przekazali dziennikarze portalu. Ten sam efekt — pozbawienia spółek energetycznych części zysku został osiągnięty projektami dwóch innych ustaw — o częściowym zamrożeniu cen prądu oraz o maksymalnej cenie prądu dla małych i średnich firm, samorządów oraz szkół i szpitali. W tej sytuacji zdaniem ministrów, projekt Jacka Sasina o wielkim podatku od dobrze zarabiających firm jest niepotrzebny — precyzuje serwis.

Wicepremier i minister aktywów państwowych ogłosił podatek od nadmiarowych zysków spółek Skarbu Państwa i firm zagranicznych pod koniec września. W państwowej telewizji zdradził, że stawka będzie aż 50 proc., a pozyskane środki mają zostać przeznaczone na obniżanie cen energii.

Rynek ogarnęła panika. Główne indeksy, w tym ten największych spółek WIG20, zanurkowały w pobliże pandemicznego dna z marca 2020 r. Z giełdy od razu wyparowało, licząc zmniejszenie wartości spółek, prawie 40 mld zł. Rykoszetem oberwał też złoty i tak już jedna z najsłabszych ostatnio walut na świecie. Z początkiem tygodnia przebił barierę 5 zł za dolara i franka szwajcarskiego, co oznacza historyczne rekordy.

Źródło: Newsweek/RMF24.pl

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułŻarów doczekał się asfaltowej drogi. A wszystko dzięki współpracy m.in. samorządów
Następny artykułRuszyła sprzedaż węgla brunatnego z kopalni w Turowie i Bełchatowie. Znacznie tańszy, ale