Znam jedną osobę, która jeździłaby do Rimini. Ot sama z siebie. Znam też dwójkę, która co roku jeździ do Rimini dla biznesu – to ja i moja znajoma odpowiedzialna za rynek Włoski. Poza wspomnianą trójką, gdy już spotkam kogoś, kto w Rimini kiedyś był, jedyne, co słyszę to stwierdzenie, że to kurort-obciach. Jednak Rimini ma w sobie coś naprawdę ciekawego – urokliwe, choć małe stare miasto, piękne plaże – szczególnie po sezonie oraz położone obok, jedno z najmniejszych państw świata – San Marino.
Tak się składa, że do Rimini przybywałem i przybywam głównie z powodu biznesu. Po sezonie turystycznym puste, położone przy plaży hotele zapełniają się ludźmi w garniturach. Na obszarze targów Rimini odbywają się jedne z najważniejszych wydarzeń we włoskiej branży turystycznej. I tym razem trafiłem do Rimini dokładnie w owym biznesowym celu, jednak przy okazji tej podróży udało mi się spędzić odrobinę czasu – tak w samym miasteczku, jak i w położonym obok San Marino.
I o tym właśnie „kombo” chciałbym Wam dziś odpowiedzieć. Bo jeśli kiedykolwiek się tutaj zatrzymacie – czy to celach biznesowych, czy też w drodze między a , które dominują region i przyciągają większość ruchu turystycznego w regionie, czy też po prostu w Rimini zepsuje się Wam auto – warto wiedzieć, co ma owa okolica do zaoferowania.
Rimini. Atrakcje nadmorskiego kurortu
Na wstępie jest plaża. Jeśli Rimini przywodzi coś w zbiorowej świadomości to właśnie plażę – przyjazną dzieciom i całym rodzinom, głównie obleganą przez włoskich turystów. Poza sezonem jest pusta i niezwykle urokliwa – kolor wody dosłownie hipnotyzuje, jednak warto pamiętać o tym, że morze jesienią jest kapryśne a wiatry bardzo silne. Oprócz spacerów i wygrzewania się w słońcu, raczej niewiele można tutaj robić. Z pewnością nie zalecałbym pływania.
Co poza tym znajdziemy w Rimini? Tu i ówdzie przewijają się rzymskie pozostałości imperium, w centrum miasta położona jest renesansowa katedra zaś pobliskie miejscowości jak Santarcangelo di Romagna i San Leo ponoć należą do najładniejszych we .
Warto wybrać się na spacer po małym, historycznym centrum miasta. Zacznijcie od Łuku Augusta położonego w pobliżu Parco Alcide Cervi. Zbudowany został 27 lat przed naszą erą i przyozdobiony jest rzeźbami Jowisza, Apolla i Neptuna. Następnie głównym traktem – Corso d’Augusto – dojdziemy do urokliwego rynku – Piazza Tri Martiri. Stąd już rzut beretem dzieli nas od Piazza Cavour, gdzie warto zatrzymać się na kieliszek wina, aby przyjrzeć się zwykłemu, codziennemu życiu w mieście, które jedni uważają za duże, inni zaś za zupełnie małe.
W końcu, po krótkiej przerwie, warto dojść do mającego dwa tysiące lat mostu Tyberiusza ukończonego w 20 roku naszej ery. Tak, stąpając po nim w przyszłym roku będziecie chodzić po konstrukcji mającej dwa tysiące lat. Co ciekawe, jego konstruktorzy nie mogli przewidzieć, że dwa tysiące lat później będą po nim jeździć samochody a ten, jak przez wszystkie minione wieku, nadal będzie się świetnie trzymać.
Jest jednak więcek wątków, które mogą i powinny nas przyciągnąć do Rimini i jego okolic na chociażby jeden dzień. Jednym z nich jest Borgo San Giuliano – urokliwa okolica w centrum Rimini, drugim położone powyżej państwo – San Marino.
Federico Fellini oraz Borgo San Giuliano
Borgo San Giuliano to jedna z najstarszych i najważniejszych, na pewno zaś najpiękniejszych, części Rimini. Historia tego miejsca sięga XI wieku, kiedy była to popularna dzielnica składająca się z alejek i niskich domów zamieszkanych przez marynarzy.
Dziś jest to tętniące życiem miejsce pełne mieszkańców rozsiadających się w urokliwych kawiarniach i restauracjach. Pośród tych czarujących, wąskich uliczek pełnych kolorowych domów można w piękne, słoneczne popołudnie przenieść się do scenerii jak z filmów Federico Felliniego.
Nieżyjący już Federico Fellini, którego stulecie urodzin zbliża się w 2020 roku to włoski reżyser filmowy, który był jednym z najbardziej znanych i wyróżniających się twórców filmowych okresu po II wojnie światowej. Na początku swojej kariery opracował własne, charakterystyczne metody, które tworzyły wizualne sceny podobne do snów lub halucynacji. W ogromny sposób wzbogacił słownictwo kina i wprowadził do niego swój osobisty styl. Jest on osobą kochaną przez Włochów i często przez nich celebrowaną – jak chociażby przy okazji zbliżającej się okrągłej rocznicy.
Czego wiele osób spoza Włoch nie wie to fakt, iż Fellini pochodził z Rimini. Był on także jednym z największych wielbicieli wioski Borgo San Giuliano, która dzisiaj wchodzi w skład centrum Rimini. Współczesna dzielnica odwzajemniła tę miłość poprzez sztukę zdobienia ścian swoich domów, gdzie dekoracje i malowidła ścienne przedstawiają jedne z najpiękniejszych scen z filmów i życia Felliniego.
Borgo San Giuliano to najlepsze miejsce do spacerów i ucieczki od zgiełku miasta, konferencyjnych szaleństw oraz zapełnionych plaż, jeśli przyjeżdża się tutaj w sezonie. W tym miejscu można zanurzyć się w innym Rimini.
Jeśli dotarliśmy do połowy dnia tym naszym niespiesznym spacerowaniem po Rimini, pora powoli ruszyć w kierunku dworca, aby stamtąd wybrać się w odwiedziny jednego z najmniejszych państwa świata – Republiki San Marino.
San Marino. Wycieczka do najstarszej republiki świata
Czy wiecie ile jest państw na świecie?
Paradoksalnie odpowiedzi jest wiele i każda ma w sobie odrobinę prawdy. Wg ONZ jest ich 195. Dokładnie 193 jeśli nie liczyć dwóch obserwatorów – Watykanu oraz Palestyny. 197 jeśliby dodać Tajwan i Kosowo. W zależności od uwarunkowań geopolitycznych odpowiedzi znajdziemy wiele.
Pobyt w Rimini był okazją do odwiedzenia czterdziestego ósmego kraju. Bardzo wyjątkowego przy okazji – niewielkiego, uroczo położonego, mającego ogromnie długą historię państwowości. Owo litanie odwiedzonych krajów byłoby dłuższe, gdyby nie fakt, że do niektórych z nich podróżowałem pięć, dziesięć czy piętnaście razy. Przyszedł w końcu i raz na San Marino.
Repubblica di San Marino to państwo śródlądowe, enklawa na obszarze Włoch i jedno z najmniejszych państw świata. Stolica kraju to San Marino uroczo położone na szczycie charakterystycznej góry. Jest to najstarsza republika na świecie, której korzenie sięgają 301 roku.
Castellum Sancta Marini został wspomniany w San Marino„Księdze Papieży”) już w 755 r zaś najstarszy dokument w republikańskich archiwach wspomina o opacie San Marino w 885 roku. Do XII wieku San Marino zdążyło przekształcić się w gminę rządzoną przez własne statuty i konsulów. Gmina była w stanie zachować niezależność od sąsiednich biskupów i władców głównie z powodu wyizolowania oraz swoich górskich fortec. W połowie XV wieku była to już republika rządzona przez Wielką Radę – 60 mężczyzn zabranych z Arengo, czyli Zgromadzenia Rodzin. Opierając się wielu atakom w XVI wieku, San Marino przetrwało renesans jako relikt włoskic państw-miast.
Kiedy Napoleon najechał na Włochy uszanował niepodległość republiki. Także Kongres wiedeński w 1815 roku uznał jej niezależny status. Podczas XIX-wiecznego ruchu na rzecz zjednoczenia Włoch San Marino zaoferowało azyl rewolucjonistom, w tym Giuseppe Garibaldiemu. Po tym, jak Włochy stały się państwem narodowym, seria traktatów potwierdziła niepodległość małego kraju. Nawet w czasie II wojny światowej San Marino pozostało neutralne i okupowane było najpierw przez Niemców a potem Brytyjczyków przez bardzo krótki czas.
Dziś San Marino okupowane jest głównie przez turystów, bo też turystyka stała się najważniejszym źródłem dochodu starej republiki.
Miasto San Marino położone jest na wysokim klifie, z którego rozpościera się niesamowita panorama Włoch leżących u jego stóp. Ulice i budynki położone w układzie tarasowym sprawiają wrażenie jakby człowiek spacerował po fortecy, której zwieńczeniem jest twierdza Rocca Guaita. Z tego punktu widać kolejne dwie dwóch ufortyfikowane wieże: Rocca Cesta i Rocca Montale między którymi warto wybrać się na spacer po świetnie zachowanych murach, wieżach, bastionach i bramach miasta.
W historycznym centrum miasta San Marino warto odwiedzić Palazzo Publico na Piazza della Libertá, który jest siedzibą rządu. Warte uwagi są także klasztory z XIV i XVI wieku, XVIII-wieczny teatr Titano i neoklasyczna bazylikę dello Santo, w której przechowywane są relikwie założyciel miasta.
Dla tych, którzy lubią popołudniowe spacery San Marino to przede wszystkim niesamowita mozaika ulic, placów i budynków okraszona niesamowitymi widokami na okolicę.
Dla innych turystów San Marino może być także świetnym punktem wypadowym na zakupy bezcłowe. Ulice pełne są bowiem butików, sklepów i galerii sprzedających zegarki, perfumy, alkohole i okulary przeciwsłoneczne.
Rimini oraz San Marino. Informacje praktyczne
Rimini to miasto świetnie skomunikowane z najpopularniejszym lotniskiem regionu – Bolonią, do której dolecicie na pokładzie tanich linii lotniczych latających z wielu polskich miast. Specjalny lotniskowy autobus przewiezie Was za 6 euro (lub wiele mniej jeśli przejdzicie kawałek dalej na inny miejski autobus) na stację Bologna Centrale. Stamtąd na pokładzie szybkich pociągów Frecciarossa lub Frecciabiancha przejedziecie w 50-60 minut za 15-30 euro do Rimini. Możecie także tanim, lokalnym pociągiem przejechać ten sam odcinek w 1-2 godzin za około 10 euro. Bilety kupicie na .
Przejazd z Rimini do San Marino to kwestia 40-50 minut. Odbywa się na pokładzie „międzynarodowych” autobusów jeżdżących spod dworca w Rimini na szczyt góry, na której mieści się stolica republiki, miasto o tej samej nazwie. Koszt przejazdu w dwie strony to 10 euro zaś bilety wykorzystać można w dowolnej godzinie. Warto jednak śledzić różnice między rozkładem letnim a zimowym a także planować na wypadek sporego obłożenia w weekendy, szczególnie, kiedy zamierzamy wybrać się osttanim kursem do Rimini.
Posezonowy rozkład jazdy obowiązujący przez najbliższe miesiące znajdziecie 👉
Moim skromnym zdaniem każdy, kto podróżuje po tej części Włoch i ma czas na jednodniowy przystanek w tej okolicy, powinien odpocząć chwilę na pięknej (i pustej po sezonie) plaży w Rimini oraz wybrać się na spacer po absolutnie niziemskiej skale, na której mieści się malutka stolica niewielkiego państwa. Wojażer poleca!
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS