29 minut temu
Historia 65-letniego dziś pływaka może przypominać sytuację Kamiły Walijewej. Łyżwiarka figurowa została dopuszczona do dalszej rywalizacji na igrzyskach w Pekinie przez CAS. W 1972 roku w Monachium Rick DeMont został pozbawiony złotego medalu po wykryciu w jego organizmie zabronionej substancji. Wszystko przez błąd.
Podczas zimowych igrzysk olimpijskich w Pekinie jedną z głośniejszych spraw jest dopingowa burza, która dotyczy łyżwiarki figurowej Kamiły Walijewej.
W pobranych w grudniu ubiegłego roku próbkach wykryto u zaledwie 15-letniej Rosjanki zabronioną substancję. Wyniki wyszły jednak na jaw dopiero w miniony wtorek. W tym czasie sportsmenka zdążyła już sięgnąć po olimpijskie złoto w rywalizacji drużynowej na zimowych igrzyskach w Pekinie.
Decyzją Trybunału Arbitrażowego ds. Sportu (CAS) Walijewa została dopuszczona do startu w rywalizacji solistek.
Sprawa ta budzi wiele kontrowersji i jest szeroko komentowana w świecie sportu, ale przypomina też inną historię sprzed lat. Tamta również dotyczy bowiem kwestii zabronionych środków oraz młodego zawodnika.
Czytaj też: Zapadła decyzja ws. Walijewej. Kontrowersje po decyzji CAS
Amerykański pływak Rick DeMont podczas kwalifikacji do igrzysk olimpijskich w Monachium w 1972 roku pobił rekord świata na 1500 m stylem dowolnym.
Taki wynik pozwał rodzić ogromne nadzieje przed sportowcem, który w wieku zaledwie 16 lat wkrótce potem miał rywalizować na igrzyskach.
DeMont nie zawiódł. Zwyciężył w wyścigu na 400 m stylem dowolnym, … czytaj dalej
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS