Tajemnicą poliszynela było to, że poniedziałkowe spotkanie szefostwa Red Bulla przyniesie ważne informacje w kontekście obsad składów obu jego zespołów. Po zakończeniu posiedzenia późnym wieczorem gruchnęła ta najważniejsza wiadomość dotycząca losów Sergio Pereza.
Ekipa z Milton Keynes podjęła decyzję o dalszych startach Meksykanina także po przerwie wakacyjnej, tym samym mocno osłabiając pozycję Daniela Ricciardo. Australijczyk był uważany za głównego kandydata do awansu i zresztą w takim celu dołączał w zeszłym roku do juniorskiej ekipy Byków.
Za wiele nie zrobił jednak, aby go otrzymać, a media nie wykluczały nawet, że to on straci miejsce w F1 po wakacjach na rzecz Liama Lawsona. Do tego natomiast nie dojdzie, gdyż – jak dziś poinformowały cenione źródła jak PlanetF1 i Motorsport – Austriacy postanowili nie zmieniać składu Visy RB do końca sezonu 2024.
Przy takim obrocie spraw pewną zagadką pozostaje sens środowego dnia filmowego na torze Imola, gdzie pojawią się Ricciardo, Lawson oraz Yuki Tsunoda. Być może cała trójka będzie sprawdzana pod kątem kolejnej kampanii, w której Red Bull będzie musiał znaleźć miejsce dla Nowozelandczyka. W innym wypadku ten będzie mógł rozstać się z zespołem. Według źródeł PlanetF1, opcja ewentualnej promocji Lawsona wygasa we wrześniu.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS