A A+ A++

Od nauczycielki matematyki słyszałam, że Maks nie zostanie na kolejny rok, a to była trzecia klasa liceum. Róża trzy razy zmieniała szkołę podstawową. W końcu stwierdziliśmy wszyscy, że dość tego – opowiada Agnieszka Szulakowska.

Ewa Furtak: Zdecydowała się pani zabrać dzieci z tradycyjnych szkół, przenieśliście się do Szkoły w Chmurze.

Agnieszka Szulakowska, reżyserka, założycielka Bielskiej Szkoły Aktorskiej im. Agnieszki Osieckiej: – Nie dotyczy to wszystkich moich dzieci. Mam czwórkę, dwie starsze córki skończyły tradycyjne, stacjonarne szkoły. Ogromny wpływa na taką decyzję miały pandemia i wprowadzona z jej powodu nauka zdalna. Pracuję popołudniami, siłą rzeczy przysłuchiwałam się więc, czego Maks i Róża, moje młodsze dzieci, uczą się na lekcjach. Byłam przerażona, słysząc na przykład nauczycielkę języka polskiego, która każe dzieciom “włonczać” kamery. A to była szkoła prywatna, za którą płaciliśmy i to niemało.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułRada Powiatu Łańcuckiego rozpoczęła VII kadencję
Następny artykułSainz głównym celem Audi