A A+ A++

Rozmowa z Leną Frankiewicz, reżyserką spektaklu „Momo”

Przemysław Gulda: Twój spektakl to kolejna w ostatnim czasie – po warszawskiej „Niekończącej się historii” Magdy Miklasz – adaptacja tekstu Michaela Endego. Co jest tak przyciągającego w jego prozie? Co ciebie najbardziej do niej przyciąga?

Lena Frankiewicz: Opowieść o dziewczynce, która uratowała ludzi przed złodziejami czasu i odzyskała ich skradziony czas, w ogóle się nie zestarzała, a wręcz można powiedzieć, że się jeszcze bardziej zaktualizowała. Żyjemy w momencie, w którym cały świat nieprawdopodobnie przyspieszył i trzeba być niezwykle świadomym, żeby wygospodarować sobie rezerwuar przestrzeni na czytanie książek, słuchanie muzyki, rozmowy z bliskimi czy zwyczajnie sen. Szarzy Panowie wszystkie te czynności nazywają „stratą czasu” – dla nich liczy się wydajność, efektywność, rentowność. Brzmi znajomo, prawda?

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułPożar w Janikowicach
Następny artykułKolejne wypłaty 500 plus w nowych terminach