2021-01-07 14:30, akt.2021-01-07 15:39
publikacja
2021-01-07 14:30
aktualizacja
2021-01-07 15:39
Wartość polskich aktywów rezerwowych wzrosła w grudniu do ponad 154 mld dol. i była najwyższa w historii – wynika z danych NBP. W ubiegłym miesiącu bank centralny po raz pierwszy od dekady sprzedawał na rynku polską walutę za dewizy w celu osłabienia złotego.
Na koniec grudnia polski bank centralny zgromadził aktywa rezerwowe o wartości 154,2 mld dol., aż o 9,8 mld dol. więcej niż miesiąc wcześniej.
Zdecydowaną większość stanowiły rezerwy walutowe (138,5 mld dol.), które wzrosły o niema 9 mld dol. Ich poziom również był najwyższy w historii. Wzrosła również wycena złota zgromadzonego przez polski bank centralny – na koniec grudnia było ono warte niemal 14 mld dol. Ponadto, do aktywów rezerwowych należą także SDR-y i transza rozrachunkowa w MFW, wynoszących łącznie blisko 2 mld dol.
Na rekordowe poziomy wspięły się także rezerwy wyceniane w euro – po wzroście o 5,1 mld sięgnęły 125,6 mld euro.
W grudniu NBP kilkukrotnie interweniował na rynku walutowym w celu osłabienia złotego. “Narastająca ostatnio presja na wzrost wartości złotego jest bardzo niepokojąca i bardzo szkodliwa. Szkodliwa z punktu widzenia odbicia wzrostu naszego PKB i utrzymania dynamiki eksportu. W sytuacji naszej projekcji inflacji w przyszłym roku na niskim poziomie, tworzy to oczywiście przestrzeń do ewentualnych, zdecydowanych interwencji banku centralnego” – tłumaczył prezes Adam Glapiński.
Co ciekawe interwencje trwały tylko do przedpołudnia 31 grudnia – potem bank centralny przestał sprzedawać polską walutę i kursu EUR/PLN spadł z 4,62 do 4,51. Eksperci podejrzewają, że osłabienie polskiej waluty miało na celu poprawę wyniku NBP, a w konsekwencji – większy zastrzyk środków do budżetu państwa w tym roku. Według szacunków analityków z banku centralnego, kurs opłacalności eksportu znajduje się w pobliżu 4 zł za euro. Ekonomiści Citi Handlowego szacują, że grudniowe interwencje polskiego banku centralnego wyniosły prawdopodobnie 6,7 mld dol.
“Narodowy Bank Polski zarządza rezerwami dewizowymi, dbając o maksymalizowanie ich zyskowności, jednak priorytetem jest ich bezpieczeństwo i zachowanie niezbędnego poziomu płynności. NBP inwestuje rezerwy w typowe instrumenty stosowane przez banki centralne. Zdecydowana ich większość (ponad 70%) jest inwestowana w rządowe papiery wartościowe, w papiery emitowane przez instytucje międzynarodowe oraz agencje rządowe. Pozostała kwota jest utrzymywana w formie lokat w bankach o wysokiej ocenie wiarygodności oraz w złocie monetarnym” – podaje NBP.
Z danych NBP wynika, że w 2019 r. w polskich rezerwach walutowych dominowały aktywa dolarowe – stanowiły 51 proc. Na dalszych miejscach znalazły się euro (20 proc.), funt (12 proc.), dolar australijski (8 proc.), korony norweskie (6 proc.) i dolary nowozelandzkie (3 proc.).
Aktywa rezerwowe wzmacniają wiarygodność finansową państwa, obniżają koszty zaciągania nowych długów i ograniczają ryzyko gwałtownego odpływu kapitału. W razie pojawienia się zagrożenia dla własnej waluty, władze mogą wysłać w bój “armię walutową” i próbować powstrzymać spadek wartości krajowego środka płatniczego. Jednak przykłady ostatnich lat (Chiny, Rosja czy wcześniej Wielka Brytania) pokazują, że w takich warunkach tego typu oddziały są raczej nieskuteczne (lepsze są jednostki specjalne), a służą raczej wczesnemu odstraszaniu potencjalnych agresorów.
MKa
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS