A A+ A++

Ekstremalne warunki pogodowe coraz częściej paraliżują systemy energetyczne w wielu regionach świata. Polska również przygotowuje się do takich sytuacji. Przed blackoutem chronić ma nas m.in. Rynek Mocy.

Rok 2021 jest pierwszym rokiem funkcjonowania Rynku mocy w Polsce, w którym odbiorcy energii otrzymują wynagrodzenie za zdolność do redukcji poboru energii elektrycznej w przypadku ogłoszenia stanu zagrożenia. Rynek Mocy, który tylko w tym roku kosztować ma ponad 5 mld zł, ma za zadanie zapewnić stabilne rezerwy mocy energii elektrycznej nawet w przypadku ekstremalnych warunków pogodowych lub masowych awarii w elektrowniach. Rynek mocy jest zdominowany przez wytwórców prądu, ale nie brakuje w nim miejsca także dla firm, które chcą zarobić świadcząc usługi redukcji poboru energii na wezwanie operatora (tzw. usługa Demand Side Response – DSR).

Duży potencjał DSR

Większość mocy DSR na lata 2021 – 2025 została zakontraktowana przez agregatorów, czyli wyspecjalizowane firmy, które pomagają odbiorcom energii aktywnie uczestniczyć w tym programie. Program wykorzystuje elastyczność przedsiębiorstw w zakresie zużycia energii elektrycznej, przez co minimalizuje ryzyko ogólnokrajowych przerw w dostawach prądu. DSR obecnie stanowi tylko niecałe 3 proc. zapotrzebowania na energię w krajowym systemie. Potencjał jest jednak znacznie większy. – Wzrost tego udziału nawet do 10 proc. może przyczynić się do zwiększenia stabilności systemu i pozwoli zapobiegać zakłóceniom w dostawach energii na dużą skalę. Dzięki wdrożeniu usług DSR można będzie bezpiecznie przyłączyć do sieci więcej źródeł odnawialnych, a utrzymanie rezerw mocy niezbędnych dla stabilności dostaw będzie tańsze. W zamian za to aktywni odbiorcy, czyli firmy biorące udział w programach, otrzymają wynagrodzenie – nawet do 200 tys. zł za 1MW rocznie – podkreśla Jacek Misiejuk, dyrektor zarządzający Enel X, agregatora usług DSR, obsługującego ponad 140 firm z wielu sektorów gospodarki.

W Polsce w programach DSR uczestniczy obecnie około 200 odbiorców z różnorodnych branż, ale eksperci przekonują, że istnieje potencjał rozwoju tego rynku nawet kilku tysięcy firm.

Ograniczyć ryzyko blackoutu

O tym, jak ważna jest ochrona systemu energetycznego przed niedoborem energii elektrycznej, tej zimy przekonał się m.in. amerykański stan Teksas. Niespodziewany atak zimy spowodował olbrzymie zakłócenia w pracy wielu elektrowni, a jednocześnie zwiększył zapotrzebowanie na energię dla mieszkańców. System został sparaliżowany – bez prądu pozostawało kilka milionów ludzi i zakładów produkcyjnych. – Przy obecnych zmianach klimatu posiadanie własnych zasobów surowców energetycznych i mocy wytwórczych może się okazać niewystarczające. Z punktu widzenia bezpieczeństwa systemów elektroenergetycznych ważna jest możliwość dywersyfikacji rezerw mocy.
Możliwość szerszego uczestnictwa odbiorców w dobrze płatnych interwencyjnych programach DSR, może znacząco zmniejszyć zagrożenie takimi sytuacjami, jakie miały miejsce w Teksasie – przekonuje Misiejuk.

W przeszłości również w Polsce występowały zarówno ekstremalne mrozy jak i upały połączone z suszą powodujące znaczące deficyty mocy w elektrowniach. W lutym, mimo braku ekstremalnych temperatur odnotowano najwyższe w historii zapotrzebowanie na energię, sięgające niemal 27,62 GW, 800 MW więcej od poprzedniego rekordu. Jak przekonują służby prasowe Polskich Sieci Elektroenergetycznych, system ca … czytaj dalej

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułNowa nadzieja dla modernizacji niemieckiej obrony przeciwlotniczej
Następny artykułOzonowanie mieszkań a bezpieczeństwo domowników. Na te rzeczy koniecznie zwróć uwagę!