– Z jednej strony jesteście tacy proeuropejscy, prowykształceniowi, więc szczepienia jak najbardziej, ale z drugiej strony prowolnościowi, a wolność w Polsce zaczęła się objawiać tym, że nie szczepimy własnych dzieci na choroby zakaźne, które są bardzo ciężkie w przebiegu, nieraz i śmiertelne, również i dla postronnych osób. Jak z tego szpagatu, by pan wybrnął? Przymuszać ludzi do szczepień? – pytał Jan Wróbel swojego gościa w “Poranku Radia TOK FM”.
– Podstawowe szczepienia, które były wykonywane od dziesięcioleci, w latach 70., 80., 90., na przykład taki krztusiec, powinny być jak najbardziej przeprowadzane. To powinno być obowiązkowe – odparł Rafał Komarewicz, poseł Polski 2050, nadmieniając, że z wykształcenia jest stomatologiem.
Polityk precyzował, że chodzi o “sprawdzone szczepionki”. – Te na pojedyncze szczepy bakterii powinny być obowiązkowe. Powinno się przymuszać rodziców do tego, żeby zaszczepili dzieci. Czy karami finansowymi, czy ewentualnie sądowymi nakazami.
Posłuchaj:
To nie wszystko, co mamy dla Ciebie w TOK FM Premium. Spróbuj, posłuchaj i skorzystaj ze specjalnej oferty. Wejdź tutaj, by znaleźć szczegóły >>
Poseł motywował swoją opinię dobrem większości społeczeństwa. – Problem rozprzestrzeniania się chorób zakaźnych to nie jest tylko problem jednego dziecka, ale całej populacji – swkitował polityk.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS