W ubiegłym tygodniu Elon Musk doprowadził do końca zakup Twittera. Zgodnie z wcześniejszymi informacjami koszt zakupu wynosi 44 mld dolarów.
Na zamknięcie transakcji Musk miał czas do piątku. Sędzia z Delaware nadzorujący sprawę sądową dał obu stronom czas do 28 października do godz. 17 czasu wschodnioamerykańskiego na doprecyzowanie warunków nowej umowy. Gdyby nie udało się dopiąć wszystkiego w tym terminie, miała ona wrócić na wokandę w listopadzie.
Zmiany i opłaty za weryfikację konta
Właściciel Twittera szybko zaczął wprowadzać radykalne zmiany. Musk chce m.in. spopularyzować opcję Twitter Blue, pozwalająca na posiadanie zweryfikowanego konta. Posiadacze tej funkcji będą mieli przy nazwie swojego konta specjalny znaczek. To gwarancja, że konto należy do realnej osoby, a nie jest botem.
Pierwotnie media donosiły, że weryfikacja konta miałaby kosztować 20 dolarów miesięcznie. W serii wpisów na Twitterze Musk poinformował jednak, że będzie to koszt 8 dolarów, a cena może zależeć od kraju.
Właściciel serwisu tłumaczy także, że zweryfikowane konta otrzymają priorytet w odpowiedziach, wzmiankach i wyszukiwaniu, możliwość zamieszczania długich materiałów wideo i audio oraz o połowę mniej reklam.
Musk dodał, że firma musi płacić rachunki i wprowadzenie opłaty jest konieczne. “Do wszystkich narzekających: narzekajcie dalej, ale będzie to kosztować 8 dolarów” – stwierdził miliarder.
Dotychczasowi użytkownicy Twitter Blue (w ramach tego planu, uruchomionego rok temu, mogli korzystać np. z Twittera bez reklam), mieliby 90 dni na subskrypcję w nowej cenie (dotąd za tę opcję płacili 5 dol. miesięcznie). Po tym czasie utracą znaczek potwierdzający weryfikację konta.
Czytaj też:
Przejęcie Twittera. Musk wyrzucił główną “cenzorkę”Czytaj też:
Hartman przerażony działaniami Muska: Serdeczne gratulacje, hołoto!
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS