A A+ A++

Przeciwny wniosek płynie z wydawanych interpretacji indywidualnych – w kwestii podatku u źródła fiskus zaostrza kurs (patrz: ramka).

– Firmy są zaniepokojone. Występują z wnioskami o interpretacje nawet w sprawach, które jeszcze półtora roku temu nie budziły istotnych wątpliwości. Sam fiskus natomiast zajmuje często zaskakujące stanowisko – komentuje Agnieszka Wnuk, doradca podatkowy w MDDP.

W zawieszeniu

Z nieoficjalnych informacji wiemy, że w planach resortu finansów jest, aby zmiany w podatku u źródła zostały uchwalone przez parlament do lipca tego roku. Na razie projekt nie został jeszcze opublikowany ani tym bardziej przyjęty przez rząd. Czeka dopiero na przekazanie do konsultacji społecznych.

Przypomnijmy, że do 30 czerwca 2020 r. zostało zawieszone stosowanie części nowych przepisów o podatku u źródła, które miały wejść w życie już rok temu, od stycznia 2019 r. Nowe, rygorystyczne zasady potrącania podatku u źródła zostały wprowadzone nowelizacją z 23 października 2018 r. (Dz.U. z 2018 r. poz. 2193).

Od tego czasu ich stosowanie było już kilkakrotnie zawieszane – ostatnio dwoma rozporządzeniami ministra finansów z 23 grudnia 2019 r. – jednym w zakresie PIT (Dz.U. poz. 2529), drugim w zakresie CIT (Dz.U. z 2019 r. poz. 2528).

Do czasu, gdy stosowanie nowych regulacji miałoby zostać odwieszone (czyli do 30 czerwca br.), Ministerstwo Finansów chce częściowo je zmienić. W związku z tym w ostatnich miesiącach przeprowadzało konsultacje z przedstawicielami przedsiębiorców i ekspertami. O ustaleniach po jednym z takich spotkań, w listopadzie 2019 r., pisaliśmy w artykule „Przepisy o podatku u źródła będą zmieniane w I kwartale 2020 r.” (DGP nr 216/2019).

Jakie są prawdopodobne i wciąż nieoficjalne kierunki zmian projektu nowelizacji? Zasadniczo pokrywają się one z tym, o czym ministerstwo informowało na listopadowym spotkaniu z doradcami.

– Mówi się o wyłączeniu z zakresu stosowania nowych przepisów płatności za usługi niematerialne, a także w jakiś sposób ograniczeniu (a może i wyłączeniu) ich stosowania względem podmiotów niepowiązanych – informuje Monika Lewandowska, doradca podatkowy i starszy menedżer w CRIDO.

zobacz także:

Jak miało być

Przypomnijmy, że zmiany, które miały wejść w życie rok temu (a ich stosowanie zawieszono), miały objąć firmy, które wypłacają za granicę ponad 2 mln zł rocznie z tytułu np. dywidendy, odsetek, należności licencyjnych i wynagrodzeń z tytułu świadczenia usług niematerialnych. Do końca 2018 r. mogły one stosować – już w chwili wypłaty – zwolnienie podatkowe bądź preferencyjne stawki zapisane w umowach o unikaniu podwójnego opodatkowania.

Zmiana miała polegać na tym, że firmy, które przekroczyłyby limit 2 mln zł rocznie, musiałyby najpierw pobrać podatek (PIT lub CIT) według stawki krajowej (zasadniczo 20 proc.), a dopiero potem starać się o jego zwrot.

Taki mechanizm stałby się realny w momencie odwieszenia przepisów. Prawdopodobne jest jednak, że nie stanie się to bez wprowadzenia kolejnej nowelizacji.

Co ma się zmienić

Mówi się o tym, że mechanizm zwrotu zostanie ograniczony jedynie do płatności pasywnych (odsetki, należności licencyjne, dywidendy) i wyłącznie na rzecz podmiotów powiązanych. Nie objął … czytaj dalej

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułPlayStation 5 i Xbox Series X, a Switch. Szef Nintendo o nadchodzących konsolach rywali
Następny artykułGigantyczne długi Polaków za nieopłacone rachunki domowe. Najnowsze dane