Lewica wraca z pomysłem ustawy reprywatyzacyjnej. Przygotowany ponad rok temu projekt przepadł w sejmowej zamrażarce, posłowie chcą go wyciągnąć. – PiS mimo obietnic od lat tej kwestii nie uregulowało – przypomina posłanka Biejat (Lewica Razem).
W czwartek głosowanie. Nie nad projektem, ale nad włączeniem go do porządku obrad.
Ustawa reprywatyzacyjna. Ciągle jej nie ma
Działacze Lewicy zwracają uwagę, że zmiany w przepisach wprowadzane za rządów PiS to wciąż za mało. Chodzi m.in. o niedawną nowelizację Kodeksu postępowania administracyjnego. Wprowadziła zasadę, że nie będzie można uchylić żadnej decyzji administracyjnej (w tej sprawie chodzi o decyzje naruszające prawo, niekorzystne dla prywatnych właścicieli), jeśli od jej doręczenia lub ogłoszenia upłynęło 10 lat. Pozwala też umarzać wszystkie postępowania administracyjne, które są w toku, o ile od wydania decyzji upłynęło 30 lat. Pozwoli to na zamknięcie wielu spraw.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS