A A+ A++

Przypomnijmy: do koszmarnego wypadku doszło 1 czerwca po południu na ulicy Żywieckiej w Wilkowicach. “Ruszam z nowym cyklicznym wydarzeniem #RittRide for all #poniedziałkowyrozjazd!, wychodząc naprzeciw oczekiwaniom i zainteresowanym. Wydarzenie jest skierowane zarówno dla kobiet, jak i mężczyzn! Jeśli kręcą Cię kilometry i lubisz aktywnie spędzać czas to jest to idealny moment aby dołączyć do grupy #RittRide, bez względu na posiadane umiejętności!” – zachęcała wcześniej na Facebooku Rita Malinkiewicz, wielokrotna reprezentantka Polski w kolarstwie górskim, kolarstwie przełajowym i maratonach MTB.

Nie dojechały na miejsce zbiórki

To miał być pierwszy z cyklicznych kolarskich treningów, organizowanych przez Ritę dla grupy facebookowych znajomych. Miłośnicy kolarstwa mieli się spotkać w Bielsku-Białej, by wyruszyć stamtąd na przejażdżkę po beskidzkich szosach. Rita oraz towarzysząca jej Katarzyna, kolarka i żona Marka Konwy, kolarza przełajowego i górskiego, olimpijczyka z Londynu, nie dojechały na miejsce zbiórki.

58-letnia mieszkanka powiatu żywieckiego, jadąca oplem astrą w kierunku Żywca, zjechała na przeciwległy pas ruchu i z impetem wjechała w dwie prawidłowo jadące rowerzystki poruszające się w kierunku Bielska-Białej. Była trzeźwa, miała uprawnienia do kierowania samochodem.

25-letnia Rita została przetransportowana śmigłowcem Lotniczego Pogotowia Ratunkowego do Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego nr 5 w Sosnowcu. Katarzynę karetka przewiozła do Szpitala Wojewódzkiego w Bielsku-Białej. Rozpoczęła się walka o ich życie, obie przeszły wiele skomplikowanych operacji.

Małymi kroczkami do przodu

Na początku lipca Katarzyna opuściła bielski szpital i została przewieziona do ośrodka rehabilitacyjnego RehStab w Limanowej. Kilka dni temu jej mąż zamieścił film na Facebooku. „Małymi krokami do przodu” – napisał.

Rita przez wiele tygodni była w śpiączce. – Stał się cud – mówi w rozmowie z eurosport.pl trener zawodniczki Michał Bogdziewicz. – Rita już wcześniej reagowała na zewnętrzne bodźce, ale nie podejmowała samodzielnej próby kontaktu. Powoli traciliśmy nadzieję. To, co się wydarzyło w ostatnich dniach, to prawdziwy przełom. Rozpoznaje bliskich i lekarzy, reaguje na zapachy. Właściwie można powiedzieć, że odzyskaliśmy z nią pełny kontakt – dodaje.

Zawodniczka została przewieziona do Polskiego Centrum Rehabilitacji Funkcjonalnej “Votum” w Krakowie, gdzie będzie walczyć o powrót do sprawności. Trwa zbiórka na leczenie i rehabilitację obu kobiet. Udało się zebrać już ponad 800 tys. zł. Pieniądze można wpłacać za pośrednictwem portalu Pomagam.pl

W pomoc dla zawodniczek zaangażował się cały kolarski świat. 12 lipca w prawie 500-kilometrowym przejeździe z Częstochowy do Gdańska wzięli udział m.in. kolarze ekipy Mazowsze Serce Polski, Michał Gołaś (Team Ineos), Łukasz Owsian (Arkea-Samsic) oraz były kolarz Przemysław Niemiec. Promowali zbiórkę, ale chcieli też zwrócić uwagę na bezpieczeństwo rowerzystów na polskich drogach.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułSanok: Spotkanie z dyrektorami szkół i placówek oświatowych
Następny artykułKolejnych osiem osób zakaziło się koronawirusem