Zaledwie kilka miesięcy po bardzo dobrym występie reprezentacji Polski na mistrzostwach świata kadrą koszykarzy wstrząsnął konflikt na linii Adam Waczyński – prezes PZKosz. Radosław Piesiewicz. Do akcji wkroczył między innymi Marcin Gortat.
Gorąco zrobiło się tuż przed startem eliminacji Eurobasketu 2021, gdy okazało się, że wśród powołanych do kadry Mike’a Taylora zabrakło kapitana reprezentacji Adama Waczyńskiego.
Oficjalnie zakomunikowano, że Waczyński “postanowił odpocząć”, co wywołało lawinę spekulacji. Sprawę postanowił więc wyjaśnić sam koszykarz. Jak się okazało, chodzi o poważny konflikt z prezesem związku.
Rozpoczęła się wojna na wpisy i oświadczenia, ale fakt jest taki, że czołowego koszykarza nie ma w reprezentacji.
Głos w całej sprawie zabrał też Marcin Gortat, dobry przyjaciel Waczyńskiego, a jednocześnie przewodniczący Polskiego Związku Zawodowego Koszykarzy.
“Jako przewodniczący Polskiego Związku Zawodowego Koszykarzy zostałem poproszony o zajęcie stanowiska w zaistniałej sytuacji w polskim baskecie. Niestety, sposób, w jaki został potraktowany Adam Waczyński jest naprawdę smutny. Po piętnastu latach gry dla naszego kraju został odsunięty od składu. Sposób, w jaki został odsunięty i powód tego odsunięcia jest dziwny i niewytłumaczalny” – powiedział Gortat w “Sportowym Wieczorze” w TVP Sport.
“Dodatkowo, oświadczenia, które zostały umieszczone w social mediach, od Mike’a Taylora i prezesa Polskiego Związku Koszykówki są dziwne i mamy wrażenie, że nie były pisane przez nich. Rzeczy zawarte w tych oświadczeniach są po prostu kłamliwe” – podkreślił Gortat.
“Najgorsze jest to, że prezes obrał taki język, jakiego osobie na tym stanowisku wręcz nie wypada” – powiedział były zawodnik NBA. Jak dodał wielokrotne próby kontaktu z prezesem w sprawie koszykarzy, czy zgrupowań nie przynosiły skutku.
“Panie prezesie, apeluję do pana. Proszę przestać pisać oświadczenia. Proszę przestać chodzić po korytarzu i opowiadać bzdury i kłamliwe rzeczy na temat Adama Waczyńskiego i sytuacji w polskiej koszykówce. Prosimy złapać za telefon, zadzwonić do Adama, wytłumaczyć sytuację, ponieważ jest to nasz kapitan, chłopak, który całe swoje życie poświęcił reprezentacji Polski i wypruł serce na parkiecie. Proszę do niego zadzwonić, porozmawiać i sprawę wyjaśnić” – zaapelował Gortat.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS