A A+ A++
fot. Łukasz Krzywański

Renata Biała postanowiła przedłużyć swoją przygodę z E.Leclerc Radomką Radom. – Dobrze się tutaj czuję, dobrze mi się współpracuje z zarządem. Byłam świadkiem jak klub zmieniał się przez 3 lata, żeby grać tak wysoko jak teraz. Przeżyłam tu wiele dobrych i złych chwil, ale każda mnie czegoś nauczyła, co wyszło na plus – uważa.

Jakie czynniki zadecydowały o tym, że dalej będziesz grać w Radomiu?


Renata Biała:Od samego początku, jak przyszłam do Radomia, to miasto bardzo mi się spodobało. Dobrze się tutaj czuję, dobrze mi się współpracuje z zarządem. Byłam świadkiem jak klub zmieniał się przez 3 lata, żeby grać tak wysoko jak teraz. Przeżyłam tu wiele dobrych i złych chwil, ale każda mnie czegoś nauczyła, co wyszło na plus. Tak naprawdę to dzięki zaufaniu ze strony prezesa, miałam szanse spróbować swoich sił na parkietach ekstraklasy, zagrać w finale Pucharu Polski. Poznałam wiele koleżanek, zawarłam dużo znajomości, które dalej są kontynuowane. Nie mogę nie wymienić też tutaj kibiców, którzy zawsze nas wspierają. Dopingują i są z nami i w tych dobrych i złych chwilach.

Wiemy już, że drużyna przejdzie metamorfozę. Zmieni się między innymi trener, dojdzie na pewno kilka nowych zawodniczek. Jak myślisz, jak będzie wyglądała współpraca z włoskim szkoleniowcem i sztabem?

–  Jak dotąd miałam samych trenerów z Polski. To jest pierwszy zagraniczny szkoleniowiec, z którym będę miała okazję współpracować. Jestem bardzo ciekawa, co wyniknie z tej współpracy. To dla mnie nowa sytuacja, ale mam nadzieję, że stanę na wysokości zadania i zarówno trener, jak i ja będziemy zadowoleni. Jestem pozytywnie nastawiona i już nie mogę się doczekać.

Co myślisz o grze na piasku? Czy wiesz, ze w wakacje drużyny Tauron Ligi mają rywalizować w siatkówce plażowej?

Ja bardzo lubię siatkówkę plażową. Gra się na świeżym powietrzu, wzmacnia mięśnie. Jest to bardzo fajna forma aktywnego wypoczynku i polecam każdemu. A co do rywalizacji drużyn z LSK, myślę że fajny pomysł. Jak najbardziej jestem z tym, żeby drużyny z ekstraklasy rywalizowały na piasku.

Czy i jak Renata Biała zmieniła się przez te ostatnie sezony w Radomiu? Jako człowiek i jako siatkarka…

Jako człowiek to dużo się nie zmieniłam. Jestem taką samą Renią, jaką byłam, czyli pozytywną, zakręconą, waleczną, pomocną i pełną energii. Jako siatkarka… z roku na rok czuje się pewniejsza, silniejsza.

Jakie masz oczekiwania wobec zbliżających się rozgrywek 20/21?

Przede wszystkim chciałabym, żeby współpraca między drużyną a sztabem była bardzo dobra. Żebyśmy się dogadywały, walczyły do końca o każdą piłkę. Tworzyły team na boisku i poza nim. Być w czołówce i zdobyć medal, najlepiej złoty, to moje największe marzenie, ale czas pokaże, jak poradzimy sobie w nadchodzącym sezonie.

Jakie cechy powinna, twoim zdaniem, posiadać drużyna na miarę złotego medalu TauronLigi?

Musi być przede wszystkim waleczna, walczyć do ostatniej piłki. Robić jak najmniej błędów własnych, wspierać się nawzajem, pomagać sobie w trudnych chwilach i nie poddawać się zbyt szybko.

Jak spędzasz teraz wolny czas?

 Spędzam jak najwięcej czasu z rodziną, ale też spaceruję, trochę biegam, jeżdżę na rowerze, ćwiczę. Staram się po prosu aktywnie wykorzystać czas tej pandemii.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykuł“Milczenie jest złotem”. Asia ze “Ślubu” jednak odniosła się do wydarzeń w programie
Następny artykułDzisiaj wychodzimy na zewnątrz bez maseczek. Co z placami zabaw?