Mowa o odcinku ul. Stawowej od ronda u zbiegu Broniewskiego i Władysława IV, które od niedawna nosi imię nieżyjącej radnej Grażyny Kufel, do skrzyżowania z ul. ks. Schulza i Madalińskiego nieopodal stacji kolejowej Bydgoszcz Błonie. Ten fragment jest zamknięty już trzeci raz w ciągu roku – najpierw pod koniec 2019 r. drogowcy budowali wspomniane rondo, później, po zimie, na wysokości przychodni pracowali wodociągowcy.
Trwające teraz roboty prowadzone są w ramach drugiego pakietu remontów nawierzchni bydgoskich ulic. Przetarg został ogłoszony pod koniec lipca. Na etapie postępowania potencjalni oferenci mogą oczywiście zadawać pytania. Jedna z uwag brzmiała: „Z uwagi na nierealny termin wykonania zamówienia: 40 dni od daty przekazania terenu budowy, wnioskujemy o jego wydłużenie do 60 dni lub wyrażenie zgody na połączenie etapów czasowej organizacji ruchu”. Chodzi o to, że by zminimalizować utrudnienia, zadanie zostało podzielone na dwie części – najpierw miał być wykonany fragment od leśnego skweru do ul. Słupskich, a po nim dalszy, do ronda.
Zarząd Dróg Miejskich i Komunikacji Publicznej w Bydgoszczy pozostał jednak nieugięty: „Podtrzymuje się 40-dniowy termin realizacji zadania. Brak zgody na łączenie etapów” – padła odpowiedź.
Ostatecznie zgłosiła się tylko firma Strabag, która podjęła się zadania za nieco ponad 1,6 mln zł. Daje pięcioletnią gwarancję na wykonane prace, a za każdy dzień zwłoki zobowiązała się zapłacić 5 tys. zł.
Roboty rozpoczęły się 21 września, miały zakończyć się do końca października. Termin to nieprzypadkowy, tłumaczący pierwotną nieugiętość ZDMiKP: nieopodal, przy ul. Lotników, znajdują dwa cmentarze – komunalny i parafialny, zamknięty fragment Stawowej skomplikowałby ruch we Wszystkich Świętych i Dzień Zaduszny. Drogowcy byli więc jednymi z nielicznych, których ucieszyła rządowa decyzja o zamknięciu nekropolii.
Stawowa nadal jest bowiem rozkopana od Słupskich do ronda. Wcześniejszy fragment, choć przejezdny, także nie został skończony. Za poślizg Strabag nie zapłaci jednak ani złotówki, bo ZDMiKP podpisał z firmą aneks do umowy, przedłużając termin do 27 listopada.
Drogowcy nie mają sobie jednak nic do zarzucenia. – Prace budowlane przebiegają zgodnie z planem. Na etapie przetargu nie przewidywaliśmy wydłużenia terminu, ponieważ zakres prac dla danego wykonawcy był ściśle określony – tłumaczy rzecznik ZDMiKP Tomasz Okoński. – Już w trakcie prowadzenia robót drogowych wystąpiły okoliczności, które wyhamowały nieznacznie prace, m.in. okoliczni mieszkańcy zawnioskowali o kilka dodatkowych miejsc parkingowych w lokalizacjach dotychczas niezaplanowanych, gdyż kolidowały z drzewami. Dodatkowe roboty drogowe związane z wykonaniem kolejnych miejsc parkingowych wymagały więc uzyskania zgody na przeniesienie drzew w inne miejsce, co też wydłużyło proces inwestycyjny. Ponadto podczas trwających prac odkryliśmy zniszczenia infrastruktury kanalizacyjnej należącej obecnie do MWiK, którą trzeba było wykonać w nowych standardach. Korzystając z otwartego frontu prac drogowych, dokonaliśmy również wymiany oświetlenia ulicznego na energooszczędne. Tym samym na miejscu prowadzono prace w różnych specjalizacjach. Z uwagi na wskazane przesłanki i zwiększony zakres prac wydłużeniu uległ również termin realizacji całości zadania. Rozumiemy, że tego rodzaju roboty wiążą się z utrudnieniami, niemniej jednak prace dobiegają końca. Zostały wykonane już w ok. 80 proc. Docelowo dzięki tak wielu zmianom nie tylko ulica zachowa swą funkcjonalność, poprawi się bezpieczeństwo kierowców i pieszych w tym miejscu, ale również jej otoczenie zyska na estetyce i oświetleniu. Efekt zaplanowany na 2020 r. zostanie osiągnięty – argumentuje rzecznik.
Problem z parkowaniem na Błoniu rzeczywiście jest. – W sprawie ul. Stawowej nikt się do mnie bezpośrednio nie zwracał, ale czytałem dyskusje na ten temat prowadzone w internecie – mówi radny Robert Kufel.
Rada osiedla Błonie odebrała dwa sygnały na temat parkowania. – Mieszkańcy obawiają się, że po remoncie liczba miejsc parkingowych się zmniejszy, a tak się przecież nie stanie – mówi przewodniczący Krzysztof Kołodziejczyk.
Remont ul. Stawowej w Bydgoszczy ANDRZEJ TYCZYNO
Na razie jednak kierowcy parkują, gdzie popadnie, co widać na zdjęciu powyżej. Zobaczymy, czy będą karani po zakończeniu prac.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS