Takie pytanie muszą sobie zadawać sympatycy Olimpii Elbląg. Dziś (11 maja) żółto-biało-niebiescy w Niepołomicach bezbramkowo zremisowali ze zdegradowaną już do III ligi Sandecją Nowy Sącz.
Dwie kolejki do końca. Cztery punkty przewagi nad strefą spadkową; przy czym 15. GKS Jastrzębie (otwierające czerwoną strefę) gra w poniedziałek (13 maja) na wyjeździe z Pogonią Siedlce. Tak wygląda sytuacja Olimpii Elbląg po dzisiejszym (11 maja) meczu z Sandecją Nowy Sącz w Niepołomicach.
Podopieczni Sebastiana Letniowskiego mieli doskonałą okazję na zwiększenie przewagi nad strefą spadkową. Rywale w walce o utrzymanie też zgubili punkty (Skra Częstochowa przegrała ze Stalą Stalowa Wola 1:3; rezerwy Lecha Poznań 0:3 przegrały z Hutnikiem Kraków; Wisła Puławy zremisowała 2:2 z rezerwami Zagłębia Lubin). Żółto-biało-niebiescy nie wykorzystali szansy i zanotowali czwarty remis w piątym meczu. Gdzieś z tyłu głowy pojawia się pytanie: czy to wystarczy do utrzymania?
Można opisywać kolejne niewykorzystane sytuacje żółto-biało-niebieskich, którzy mają ogromne problemy ze zdobywaniem bramek. Raz było blisko, kiedy piłka w drugiej połowie odbiła się od poprzeczki. Brakowało przede wszystkim dokładności. Poważnym osłabieniem jest kontuzja Adama Żaka. Elbląski napastnik zszedł z boiska jeszcze w pierwszej połowie (zastąpił do Oleksandr Yatsenko). Kontuzja wygląda poważnie, na razie nie wiadomo, ile potrwa przerwa w grze.
Sam mecz nie był dobrym widowiskiem, elblążanie „stracili“ dwa punkty i najlepszą okazję do uspokojenia swojej sytuacji w tabeli. Za tydzień podopieczni Sebastiana Letniowskiego podejmą w Elblągu Polonię Bytom, sezon zakończą meczem w Chojnicach, z miejscową Chojniczanką.
Sandecja Nowy Sącz – Olimpia Elbląg 0:0
Olimpia: Witan – Sarnowski, Kuczałek, Wierzba, Bartoś (79‘ Jakubczyk), Spychała, Danilczyk (79‘ Jóźwicki), Famulak, Stefaniak, Kozera, Żak (39‘ Yatsenko)
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS