A A+ A++

Reksio w Studiu

Pierwszy odcinek „Reksia” został wyemitowany w 1967 r. Jak to zwykle bywa, początki bywają trudne i narysowane przed rokiem 1970 części są wizualnie uboższe od tych, które były wypuszczane później. Co ciekawe wszystkie odcinki produkowane do roku 1971 były kręcone przez Lechosława Marszałka – twórcę głównej postaci. Marszałek był reżyserem, scenarzystą oraz twórcą animacji. Pierwowzorem Reksia miała być należąca do niego suczka foksteriera szorstkowłosego Trola, która miała jedną słabość – nie mogła się oprzeć czekoladzie. Pierwsze odcinki przygód psiaka powstały po odejściu Marszałka od projektu filmu „Bolek i Lolek na Dzikim Zachodzie”. Jak wspomina wdowa po rysowniku, miał on nie zgodzić się na pracę przy bajce, w której dzieci bawią się bronią. Produkcją kreskówki zajęło się Studio Filmów Rysunkowych w Bielsku Białej – jedno z pięciu polskich studiów animacji powstałych w PRL. Założone w 1947 roku przez braci Zdzisława i Macieja Lachura oraz Władysława Nehrebeckiego, Leszka Lorka, Alfreda Ledwiga, Mieczysława Poznańskiego, Aleksandra Rohozińskiego, Wiktora Sakowicza, Rufina Struzika i Wacława Wajsera, swoją działalność zaczyna od filmów wykonywanych metodą poklatkową. Tak powstał „Czy to był sen” – pierwszy film w historii bielskiej wytwórni, który z uwagi na brak zachowanych kopii, znany jest wyłącznie z relacji. Była to animowana opowieść o koszmarze wojny i obozów koncentracyjnych. Jak wspomina jeden z twórców Studia – Zdzisław Lachur: „Pamiętam ten film doskonale. To było moje rozliczenie z okupacją” mówił. O czym był? Lachur opowiada: „Dziewczynka idzie pasać gąski, nagle nadlatuje motyl, który, gdy machnie skrzydełkiem, otwiera świat zła, pełen potworków, w czarnych barwach. Atakują dziewczynkę, ona ucieka, gubi buty – opowiadał z przejęciem. – Ale zakończenie jest dobre. Pojawiają się cztery krasnoludki i one przepędzają demony. Dziewczynka budzi się i pięknie na koniec śpiewa. Czy to był tylko sen? – sam siebie pytał Lachur.”[1] Do roku 1950 Studio realizuje cztery następne filmy, a “Koziołeczek” z roku 1953 zdobywa I nagrodę na festiwalu w Karlovych Varach, a potem wyróżnienie w Wenecji. Jest to pierwsza międzynarodowa nagroda dla polskiej animacji. Lata 60 to okres, którzy wszyscy zapamiętają przez pryzmat dwóch najpopularniejszych bohaterów, którzy wyszli spod ołówka bielskich twórców. Mowa tu oczywiście o Bolku i Lolku, którzy zadebiutowali w roku 1963, a filmy z ich … czytaj dalej

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułOgnisko ptasiej grypy w Wielkopolsce. Rozpoczęto gazowanie kaczek
Następny artykułCOVID-19. 811 zakażeń na Podkarpaciu, 21 zgonów