Plaga rowerowych złodziei. W 2021 roku było najwięcej kradzieży od lat. A to i tak dane niepełne, bo wielu poszkodowanych odpuszcza i nie zgłasza policji kradzieży
– Jestem zaskoczona bezczelnością rowerowego złodzieja. Zachowywał się jak klient w sklepie, który wybiera towar. Oglądał, dzwonił do kogoś, konsultował. Przychodził kilka razy jednego dnia. W ogóle się nie bał – opisuje członkini zarządu wspólnoty mieszkaniowej z pl. Grzybowskiego. Kamery z monitoringu na bloku zarejestrowały kradzież 17 września. A w zasadzie to cztery kradzieże dokonane przez tego samego sprawcę jednego dnia. Łącznie ukradł: dwa rowery, prywatną hulajnogę, rowerowy osprzęt. – Mamy bardzo dobry monitoring, jakość HD. Dokładnie widać sprawcę. Poszłam z tym na policję. I usłyszałam, że nic nie można zrobić, bo nikt nie zgłosił kradzieży. Nie ma pokrzywdzonych, nie ma przestępstwa.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS