Liczba wyświetleń: 344
Niedawno wykonane zdjęcia przez satelitę Copernicus Sentinel-5P ujawniły jedną z największych dziur ozonowych nad Antarktydą, jakie kiedykolwiek zaobserwowano. Ten niepokojący rezultat zaniepokoił społeczność naukową, która bada potencjalny związek z erupcją wulkanu Hunga Tonga Hunga Ha’apai w 2022 roku.
Dane uzyskane przez satelitę wskazują, że 16 września 2023 r. dziura ozonowa miała rozmiar 26 milionów km2, co stanowi obszar trzykrotnie większy niż Brazylia. Termin „dziura ozonowa” opisuje region w stratosferze, gdzie stężenie ozonu znacząco się obniża, co sprawia, że powierzchnia Ziemi jest bardziej narażona na szkodliwe promieniowanie ultrafioletowe.
Choć rozmiary dziury ozonowej zmieniają się w ciągu roku, osiągając największe wymiary między połową września a połową października, to bieżące odkrycie wskazuje na wyjątkową sytuację. Wystrzelony w 2017 roku satelita Copernicus Sentinel-5P, wyposażony w zaawansowany spektrometr wielospektralny Tropomi, dostarcza dokładnych danych dotyczących naszej atmosfery. Dzięki tej technologii możemy monitorować zanieczyszczenia atmosferyczne z niesamowitą precyzją.
Odkrycie to dostarcza nam również wartościowych informacji, które są szybko przetwarzane i udostępniane usłudze monitorowania atmosfery programu Copernicus (CAMS). To nie tylko pozwala naukowcom na analizę tych danych, ale także dostarcza kluczowych informacji decydentom, którzy mogą podejmować świadome decyzje w kontekście globalnych wyzwań środowiskowych.
Przyczyna tak znacznej dziury ozonowej nadal budzi wiele pytań. Jedna z teorii wskazuje na erupcję wulkanu Hunga Tonga Hunga Ha’apai jako możliwą przyczynę. Erupcje tego rodzaju mogą wprowadzić do atmosfery duże ilości dwutlenku siarki, który jest znany z reakcji chemicznych niszczących ozon.
To odkrycie podkreśla bezsensowność działań ludzkości w celu wpływania na procesy, na które ludzie nie mają wpływu. Najlepszym przykładem tego jest właśnie bohaterska walka z dziurą ozonową ukoronowana dziwacznym porozumieniem zwanym Protokołem Montrealskim. Wielokrotnie dowiedziono, że to szalone zwalczanie freonów nic nie dało i nadal pojawia się dziura ozonowa, co zależy wyłącznie od czynników, na które ludzie przeważnie nie mają wpływu. Jednak zamiast refleksji konstruktorzy tego szaleństwa postanowili zacząć zwalczać inny gaz i tak zamieniliśmy nonsens freonowy nonsensem dwutlenkowęglowym, a przyroda i tak robi swoje.
Źródło: ZmianyNaZiemi.pl
Poznaj plan rządu!
OD ADMINISTRATORA PORTALU
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS