A A+ A++

Zespół RB, siostrzana stajnia Red Bull Racing, która do sezonu 2024 przystąpiła pod nową nazwą, nie zdobyła punktów w dwóch pierwszych odsłonach tegorocznych mistrzostw.

Dopiero w Grand Prix Australii minionej niedzieli udało im się zameldować w pierwszej dziesiątce. Zespół nie ukrywał, że w sporym stopniu pomogły im w tym awarie Maxa Verstappena i Lewisa Hamiltona, czy wypadek George’a Russella.

Yuki Tsunoda, który dostał się do ostatniego segmentu kwalifikacji i zdobył ósme pole startowe, w wyścigu na Albert Park zapewnił stajni wspieranej przez ORLEN ósme miejsce.

– Byliśmy bardzo regularni przez cały weekend. Samochód spisywał się dobrze już od pierwszego treningu. Aby to wykorzystać, należało po prostu wszystko odpowiednio połączyć – powiedział Tsunoda. – W wyścigu owszem nie było nam łatwo. Faktycznie, kilka zespołów dość znacznie podkręciło tempo, ale udało nam się maksymalizować wydajność, odpowiednio wykorzystując nadarzające się okazje. Zespół wykonał fantastyczną pracę.

Yuki Tsunoda, RB F1

Autor zdjęcia: Mark Horsburgh / Motorsport Images

Japoński kierowca podkreślił, że w tym roku prezentują dużo większą regularność pod względem wydajności samochodu.

– Po każdym weekendzie wyścigowym staram się zresetować i z czystą głową podejść do kolejnych zawodów. Jednocześnie na każdym torze prezentujemy się trochę inaczej. Aczkolwiek nasze auto jest dość regularne, co jest dobre pod względem wydajności, ponieważ w zeszłym sezonie nie byliśmy zbyt konsekwentni – mówił dalej. – To jedna z naszych mocnych stron, a oprócz tego próbuję stale się poprawiać, między innymi poprzez wyciąganie wniosków z poprzednich wyścigów.

Czytaj również:

Na pytanie, czy jest zadowolony ze swoich trzech dotychczasowych występów w sezonie 2024, odparł: – Tak. Tempo mamy niezłe. Tym bardziej dwa wcześniejsze wyścigi były frustrujące ze względu na kilka sytuacji, które nam się przytrafiły. Były szanse na sięgnięcie wtedy po punkty, co jednak się nie udało.

– Potrzebowaliśmy po prostu zaliczyć czysty wyścig i tym razem wszystko poszło po naszej myśli. Nie popełniliśmy żadnych błędów. To jest bardzo ważne zarówno dla mnie, jak i dla zespołu. Daje nam to nieco większe poczucie pewności przed kolejnymi zawodami – przekazał.

Pytany o porównanie VCARB 01 do wcześniejszych dwóch bolidów, wystawianych jeszcze pod szyldem AlphaTauri, odparł: – Nasze auto prezentuje się zupełnie inaczej niż w zeszłym roku. Na przykład w kilku zakrętach używamy wyższych biegów w porównaniu z pojazdem z sezonu 2023.

– Generalnie w pierwszej części ubiegłej kampanii mieliśmy spore trudności. Natomiast potem zaszły naprawdę ważne zmiany i włożyliśmy dużo wysiłku w poprawienie się. Widzę efekty naszej ciężkiej pracy – podkreślił.

Drugi z kierowców RB, Daniel Ricciardo, finiszował na Albert Park na dwunastym miejscu.

Czytaj również:

Oglądaj: Podsumowanie Grand Prix Australii 2024

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułPołóżmy kres klimatycznemu szaleństwu
Następny artykułJeden z najbardziej kontrowersyjnych polityków przyciągnął tłumy