Pałac Bydgoszcz dzielnie walczył z ŁKS-em Commercecon Łódź, jednak ostatecznie punktów nie zdobył. Dwa z trzech setów kończyły się dopiero po walce na przewagi. – W ostatnich dwóch meczach zagrałyśmy bardzo dobrze w końcówkach setów. Niestety w tym meczu już to się nam nie udało, na pewno w tych decydujących momentach musimy być bardziej skupione – skomentowała Regiane Bidias.
Siatkarki Polskich Przetworów Pałac Bydgoszcz rok 2020 kończyły z wygraną za trzy punkty nad Eneą PTPS Piła. Nic więc dziwnego, że do starcia z ŁKS-em Commercecon Łódź przystępowały w dobrych nastrojach. Już premierowa odsłona udowodniła, że bydgoszczanki nie stały na straconej pozycji. Ostatecznie jednak z kompletu oczek mogły się cieszyć przyjezdne. – W ostatnich dwóch meczach zagrałyśmy bardzo dobrze w końcówkach setów. Niestety w tym meczu już to się nam nie udało, na pewno w tych decydujących momentach musimy być bardziej skupione. Doskonale wiedziałyśmy, z jakim przeciwnikiem gramy. Potrzebujemy jeszcze więcej treningu i doświadczenia. Po prostu musimy grać lepiej i dawać z siebie jeszcze więcej na treningach – analizowała Regiane Bidias, która w sezonach 2017-2019 występowała właśnie w łódzkim klubie. – Trener ŁKS-u zna mnie bardzo dobrze, bo pracowaliśmy wcześniej razem przez dwa sezony – dodała.
Znajomość charakterystyki Brazylijki z pewnością pomogła ŁKS-owi w odniesieniu zwycięstwa. – Szykowałyśmy się oczywiście głównie na Regiane, ale też pozostałe dziewczyny miałyśmy dobrze rozpisane. Regiane robiła jednak główną robotę, na całe szczęście udało się nam ją zatrzymać. W końcówce trzeciego seta dziewczyny z Bydgoszczy oddały nam sporo punktów po własnych błędach, a my dokończyłyśmy mecz dzięki naszej dobrej grze – przyznała Aleksandra Pasznik.
W meczu z Pałacem Bydgoszcz rozgrywająca bez problemów dogadywała się z Katarzyną Zaroślińską-Król, posłała do niej 35 piłek. Atakująca ŁKS-u zapisała na swoim koncie 16 oczek i otrzymała statuetkę dla najlepszej zawodniczki spotkania. – Kasia ostatnio bardzo dobrze gra i ciągnie naszą drużynę, to nie jest jej pierwsze MVP i myślę, że nie ostatnie. Uważam, że jest jedną z lepszych atakujących, ja bardzo lubię z nią grać – dodała Aleksandra Pasznik.
źródło: opr. własne, plusligatv.pl
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS