Wybrani dziennikarze rządowych mediów napisali list, w którym alarmują, że niepokoją ich zapowiedzi czystek w publicznych telewizjach i rozgłośniach. Sytuację przyrównują do stanu wojennego, wieszczą reżim. Pod listem podpisali się m.in. skompromitowany ostatnio Michał Adamczyk, Dorota Kania, bracia Karnowscy i szef orlenowskiej “Lubuskiej” Janusz Życzkowski.
Komunikat, pod którym podpisali się redaktorzy mediów publicznych, pojawił się m.in. w Radiowej Agencji Informacyjnej. Sprawę opisuje także portal Wpolityce.pl.
“Kilkudziesięciu dziennikarzy mediów publicznych i prywatnych wystosowało list otwarty, w którym ostrzegają, że siły polityczne czujące się zwycięzcami wyborów zamierzają całkowicie zlikwidować wolność słowa i pluralizm w Polsce. Ich zdaniem zapewne po to, by w ciszy i ciemności bezkarnie niszczyć państwo i okradać Polaków, jak to już bywało w przeszłości” – czytamy w propagandowym komunikacie. Przytoczono w nim sam komunikat, pod którym podpisali się dziennikarze rządowych mediów, m.in. Dorota Kania, skompromitowany i odsunięty od prowadzenia “Wiadomości” Michał Adamczyk, bracia Karnowscy, którzy od siedmiu lat prowadzą swój program na antenie TVP Info. Pod listem podpisali się także lubuscy dziennikarze. Daniel Sawicki, dziennikarz Radia Zachód, który chętnie zapraszał do studia Łukasza Mejzę, oraz Janusz Życzkowski, szef orlenowskiej “Gazety Lubuskiej” i “Gazety Wrocławskiej”.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS